Tepsa kontra użytkownik Neostrady. Poszło o e-fakturę

Tepsa kontra użytkownik Neostrady. Poszło o e‑fakturę

Czołgi (Fot. Flickr/mandiberg/Lic. CC by-sa)
Czołgi (Fot. Flickr/mandiberg/Lic. CC by-sa)
Wojtek Wowra
05.11.2010 10:12

Faktury elektroniczne (np. wysyłane e-mailem) to świetny interes dla operatorów. Nie muszą oni bowiem płacić za wysyłkę listów. Niestety niektórzy dostawcy usług internetowych nie są na takie innowacje gotowi ;).

Faktury elektroniczne (np. wysyłane e-mailem) to świetny interes dla operatorów. Nie muszą oni bowiem płacić za wysyłkę listów. Niestety niektórzy dostawcy usług internetowych nie są na takie innowacje gotowi ;).

Klient Telekomunikacji, z którym niedawno rozmawiałem, podpisał nową umowę na Neostradę kilka miesięcy temu. Zaniepokoił się, gdy nie dotarła do niego tradycyjną pocztą faktura za pierwszy okres rozliczeniowy. Zadzwonił więc do Tepsy.

W biurze obsługi klienta dowiedział się, że od teraz korzysta z faktur elektronicznych. Te nie są wysyłane e-mailem, tylko dostępne w ramach opcji Pobierz z serwisu TP. Konieczne są do tego rejestracja i logowanie.

Przeanalizowałem umowę z Telekomunikacją. Faktycznie, pod główną treścią i pierwszym podpisem klienta znalazłem klauzulę o zgodzie na e-faktury. Poniżej znajdowało się drugie miejsce na podpis. Klient powiedział, że złożył podpis tylko w pierwszym miejscu.

Obie opcje w dodatkowej sekcji umowy - ta aktywująca wysyłanie faktur e-mailem i ta włączająca usługę pobierania faktur z serwisu TP (tzw. e-portalu) - były puste. Pani z biura obsługi potwierdziła, że żadna z tych usług nie została w systemie zarejestrowana.

Mimo to z jakiegoś tajemniczego powodu zwykle faktury przestały przychodzić, a zastąpiły je e-faktury ;).

To jednak nie koniec historii. Próby pobrania pliku z fakturą zakończyły się niepowodzeniem. Po zalogowaniu się do serwisu TP pojawiła się opcja downloadu. Na dysku zapisywał się jednak tylko ok. 160-bajtowy (!), pusty plik ZIP.

Podczas kolejnej rozmowy z biurem obsługi klienta konsultantka potwierdziła, że w serwisie pojawiły się problemy techniczne. Wydłużyła termin płatności faktury i zachęciła do pobrania pliku za kilka dni. To niestety nic nie dało. ZIP był nadal uszkodzony.

W końcu klient zapłacił fakturę zwykłym przelewem (kwota i numer dokumentu są widoczne bezpośrednio w serwisie TP). Do dziś nie udało mu się pobrać faktury. Jeśli jej nie otrzyma, nie będzie mógł uwzględnić tych kosztów podczas rocznego rozliczenia PIT.

Użytkownik podjął też decyzję o rezygnacji z e-faktur. Zamierza w najbliższym czasie złożyć pismo w tej sprawie w Tepsie.

Mając na uwadze powyższe informacje, nie dziwię się, że w Grupie TP z e-faktur korzysta "już milion klientów" :D. Ciekawe, ilu z nich ma problemy z pobieraniem ZIP-ów? ;) Zapewne jest to mała grupa - może kilka procent? Tego typu rozwiązania powinny być jednak wdrażane bez potknięć.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)