Afera z fikcyjnymi kontami w amerykańskim Wykopie. Co trafiało na stronę główną?

Afera z fikcyjnymi kontami w amerykańskim Wykopie. Co trafiało na stronę główną?

Koparka z Lego (Fot. Flickr/bucklava/lic. CC)
Koparka z Lego (Fot. Flickr/bucklava/lic. CC)
Przemysław Muszyński
26.10.2010 12:33

Niektóre linki mogły trafić na stronę główną Digga praktycznie bez udziału użytkowników - uważa TechCrunch. Były pompowane za pomocą fikcyjnych kont przez stworzony w tym celu skrypt.

Niektóre linki mogły trafić na stronę główną Digga praktycznie bez udziału użytkowników - uważa TechCrunch. Były pompowane za pomocą fikcyjnych kont przez stworzony w tym celu skrypt.

Jak pisze TechCrunch, niektóre linki, najczęściej pochodzące od partnerów biznesowych Digga, trafiały na stronę główną bez żadnego udziału realnych użytkowników. Promowane były za pomocą 159 fikcyjnych kont o anonimowych nazwach sterowanych przez maszynę.

Podejrzana działalność rozpoczęła się prawdopodobnie po zmianach w silniku strony, które miały miejsce 15 października. Afera została wykryta przez użytkowników serwisu, którzy od jakiegoś czasu obserwowali dziwne zachowanie niektórych tematów.

Prawdę mówiąc, pomysł użycia jakiegoś rodzaju słabo zamaskowanych botów lub skryptów w celu pompowania klików i promowania linków wydaje mi się chory. Raz, że nie służy niczemu, dwa, że partnerzy biznesowi raczej nie będą z tego zadowoleni ;).

Zależy im w końcu na kliknięciach prawdziwych ludzi, nie maszyn. A może nie? :P

Obecna afera to kolejny po utracie znacznej części użytkowników oraz niedawnej redukcji pracowników i „ponownym wejściu w fazę startupu” gwóźdź do trumny tego serwisu. Pytanie brzmi: jak długo jeszcze będzie trwać ta agonia?

Źródło: Techcrunch

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)