Nie widać jeszcze boomu treści 3D ani w Polsce, ani na świecie, ale sprzęt sprzedaje się coraz lepiej - przynajmniej według danych sklepu NEO24.pl. Podobno w stosunku lipiec-sierpień sprzedaż płaskich paneli z obsługa obrazu trójwymiarowego wzrosła o 100%. Co więcej, od czerwca ceny spadły już podobno o 10%.
Nie widać jeszcze boomu treści 3D ani w Polsce, ani na świecie, ale sprzęt sprzedaje się coraz lepiej - przynajmniej według danych sklepu NEO24.pl. Podobno w stosunku lipiec-sierpień sprzedaż płaskich paneli z obsługa obrazu trójwymiarowego wzrosła o 100%. Co więcej, od czerwca ceny spadły już podobno o 10%.
Karol Darski, ekspert sklepu internetowego NEO24.pl, powiedział:
[cytat]Jeszcze w czerwcu, kiedy telewizory 3D były nowością na polskim rynku, ich średnia cena wynosiła około 5 tys. zł. Dziś można je kupić za około 4,5 tys. zł.[/cytat]
Wzrosty na poziomie kilkudziesięciu procent notują też duże sieci marketów, takie jak Saturn czy Media Markt. W ciągu miesiąca Polacy mieli kupić kilka tysięcy paneli 3D o wartości około 10 mln złotych. Radosław Jaworski z Panasonic Marketing Europe GmbH powiedział:
[cytat]W naszym przypadku wysoka sprzedaż stała się możliwa dzięki rozszerzeniu asortymentu. Po 50- i 65-calowych plazmach wprowadziliśmy modele o przekątnej 42 i 46 cali.[/cytat]
To ciekawe informacje, biorąc pod uwagę, że nawet po spadku cen telewizory i odtwarzacze Blu-ray 3D są nadal dość drogie - szczególnie w zestawieniu z faktem, że ilość treści, jaką możemy na nich podziwiać w trójwymiarze, jest póki co bardzo mocno ograniczona.
Zanim to się nie zmieni i nie pojawi się pierwszy polski kanał 3D na podobieństwo angielskiego Sky 3D, a półki sklepowe nie będą uginać się od filmów na Blu-ray 3D, nie ma szans na prawdziwy boom 3D.
Polecam też: Technologia 3D - szok czy krok wstecz?
Źródło: TechSfera
