Świat mody zaskakuje nieraz ciekawymi kreacjami, jednak większość z tzw. nowatorskich pomysłów wywołuje u większości ludzie pytanie: kto w tym będzie chodził? Dobrym przykładem takiego stroju jest Pseudomorph - suknia, która sama polewa się farbą dowolnego koloru.
Świat mody zaskakuje nieraz ciekawymi kreacjami, jednak większość z tzw. nowatorskich pomysłów wywołuje u większości ludzie pytanie: kto w tym będzie chodził? Dobrym przykładem takiego stroju jest Pseudomorph - suknia, która sama polewa się farbą dowolnego koloru.
Za jej powstanie odpowiada designer Anouk Wipprecht. Suknia jest biała, a uwagę zwracają urządzenia znajdujące się nad dekoltem. Są to dystrybutory farby. Dany kolor wstrzykuje się do pompki pneumatycznej ukrytej na biodrze, a potem farbka zaczyna kapać na suknię. Wygląda to w ten oto sposób:
Po wyczerpaniu jednego koloru można dodać drugi, trzeci itd. Przyznam, że z pewnością każda zabarwiona w ten sposób suknia na pewno będzie bardzo oryginalna - wzór jest zawsze niepowtarzalny - ale czy to wygląda jak ładne ubranie, czy też po prostu jak ubranie pobrudzone farbą?