Czy HP Compaq Airlife 100 jest niewypałem? [wideo]

Od czasu swojego debiutu, który miał miejsce na styczniowych targach CES 2010 w Las Vegas, sprzęt pojawia się na wybranych rynkach. Najpierw trafił na półki sklepowe w Hiszpanii, teraz dostępny jest w... Chile. Co się dzieje z dzieckiem HP?

Od czasu swojego debiutu, który miał miejsce na styczniowych targach CES 2010 w Las Vegas, sprzęt pojawia się na wybranych rynkach. Najpierw trafił na półki sklepowe w Hiszpanii, teraz dostępny jest w... Chile. Co się dzieje z dzieckiem HP?

HP Compaq Airlife 100 jest wyposażony w 10,1 calową matrycę o rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Oferuje czytnik kart pamięci, kamerę VGA, moduł WiFi, modem 3G oraz GPS wraz z preinstalowanym oprogramowaniem do nawigacji NDrive. Producent zapewnia, że sprzęt na zasilaniu bateryjnym jest w stanie pracować nawet 12 godzin. Więc dlaczego sprzęt pojawia się na niemal losowo wybranych rynkach?

Może dlatego, że jest on smartbookiem. Ten rodzaj sprzętu pojawił się w złym czasie i skrzydła podcięły mu tablety. Wysoka konkurencja ze strony coraz mocniejszych, wyposażonych w duże ekrany smartfonów oraz tanich i bardziej uniwersalnych netbooków również nie pomaga smartbookom w zdobyciu popularności.

Te czynniki w zestawieniu z ceną* wynoszącą od około 1500 zł do nawet 1739 zł, oraz konfiguracją, która obejmuje procesor Qualcomm Snapdragon QSD8250 (1 GHz), 16 GB wbudowanej pamięci i system Android przyczyniają się w znacznym stopniu do ograniczenia popytu na smartbooki.

Jaki los czeka gadżet z logo HP? Na razie nie wiadomo. Nad Wisłą nie znajdzie on raczej zbyt wielu nabywców ze względu na dość zaporową cenę, toteż nie wiadomo, czy w ogóle Airlife 100 będzie dostępny na naszym rynku. Ale czy jest czego żałować?

*wg kursu NBP z 29.09.2010: 100 CLP = 0,5999 zł

Źródło: netbooknews.de