Używanie odtwarzaczy MP3 na stacji metra może skończyć się śmiercią

Niestety, na własnej skórze przekonał się o tym 12-letni Caesar Muloki z New Jersey. Z powodu słuchawek w uszach nastolatek nie usłyszał nadjeżdżającego pociągu i zginął na miejscu.

Niestety, na własnej skórze przekonał się o tym 12-letni Caesar Muloki z New Jersey. Z powodu słuchawek w uszach nastolatek nie usłyszał nadjeżdżającego pociągu i zginął na miejscu.

Podczas feralnego wypadku Caesar słuchał muzyki na swoim iPodzie, ale model odtwarzacza nie ma tutaj żadnego znaczenia. Ważne jest to, że muzyka była zbyt głośna i chłopak nie usłyszał ani nadjeżdżającego pociągu, ani ostrzegawczego sygnału, który nadał maszynista.

Według świadków nastolatek biegł przez jakiś czas wzdłuż torów, po czym nagle skręcił, usiłując dostać się na ich drugą stronę. Podczas wypadku Cesar był odwrócony tyłem do nadjeżdżającego pojazdu.

Niezależnie od tego, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy też próba samobójcza, to słuchanie muzyki odcinającej nas od dźwięków świata zewnętrznego nie jest dobrym pomysłem, jeżeli nie znajdujemy się w bezpiecznym miejscu. Tego typu wypadki codziennie zdarzają się również na przejściach dla pieszych.

Nie tylko poziom głośności może stanowić problem. Słuchawki z aktywną redukcją szumów doskonale sprawdzają się w autobusach i w pociągach, ale podczas oczekiwania dworcu lub przystanku lepiej jednak je zdjąć.

Rzuć także okiem na naszą listę 10 najlepszych wyszukiwarek plików MP3 w polskiej Sieci.

Źródło: Gizmodo