Kreacje w sprayu już jutro!

Kreacje w sprayu już jutro!

spraj
spraj
Katarzyna Kieś
15.09.2010 08:00

Już jutro w Londynie będzie można zobaczyć dość osobliwy pokaz: tkaniny w spraju. Psikasz tym sprayem po sobie i już jesteś odziany/a. Albo dobrze zabandażowany.

Już jutro w Londynie będzie można zobaczyć dość osobliwy pokaz: tkaniny w spraju. Psikasz tym sprayem po sobie i już jesteś odziany/a. Albo dobrze zabandażowany.

Wszystko zależy od tego, czy chcesz się ubrać, czy też masz zamiar opatrzyć ranę. Dzięki wynalazkowi nazwanemu Fabrican spray-on fabric możesz zrobić i jedno, i drugie. Ten spray to nie żaden magiczny produkt, ale efekt pracy pasjonata mody i naukowca w jednej osobie – dra Manela Torresa. Wspomagał go profesor Paul Luckham z londyńskiego Imperial College.

I tak z połączenia pociągu do modnych ciuchów oraz inżynieryjnej precyzji powstał błyskawicznie schnący spray. Można go nanosić bezpośrednio na skórę. Można też nieco kaprysić przy wyborze sposobu natryskiwania powierzchni przeznaczonej do przyodziania: do wyboru jest metoda z użyciem pistoletu ciśnieniowego albo tradycyjny rozpylacz w aerozolu. Wybór metody nanoszenia materiału w sprayu zależy głównie od rodzaju zadania, jakie ma spełnić powstała tkanina. Każdy element natryskanego przyodziewku można zdjąć, wyprać i założyć ponownie.

Co zawiera spray? Krótkie włókna bazowe (wełna, len, itp.) połączone polimerem. Wszystko stabilizowane jest rozpuszczalnikiem w celu utrzymania płynnej konsystencji preparatu. Po użyciu sprayu rozpuszczalnik paruje, a polimer z włóknami tężeją do nadanego im kształtu.

Spray ma się sprawdzać zarówno w tworzeniu odzieży, tapicerek, jak i opatrunków - przy czym produkcja tego typu materiałów w płynie bezwzględnie musiałaby być prowadzona w środowisku sterylnym. Wynalazca jest jednak optymistą i uważa, że wdrożenie aseptycznej linii produkcyjnej nie powinno być wielkim problemem.

Źródło: Eurek Alert

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)