Dolina Motyli
PAULINA TYBURSKA • dawno temu
Na turecką wyspę Kelebekler Vadisi, co dosłownie tłumaczy się jako Dolina Motyli, docierają nieliczni. Jeszcze mniej osób wspina się do początku wodospadu, gdzie co prawda zobaczyć można masę motyli, ale droga jest bardzo trudna. Spać tam można tylko w namiotach, które należy ze sobą wziąć. Odważniejsi mogą nocować w szałasach. Jest jeden biały domek, który przeznaczony jest na recepcję kempingu.
Na wyspie znajduje się plaża, obłędny widok na Morze Śródziemne oraz wodospad, przy którego początku zobaczymy motyle — jej wskazuje jej nazwa, główną atrakcję Doliny.
Na wyspę można dostać się jedynie drogą wodną. Pierwszym krokiem jest znalezienie miasteczka Ölüdeniz (do większego Fethiye jest kilkanaście kilometrów). Następnie trzeba wziąć wodna taksówkę, która to odpływaja kilka razy dziennie przez cały rok. Przywodzi to na myśl mroczny kryminał Agathy Christie ‘I nie będzie już nikogo’.
Zobacz również: Gadżetomania.TV: D&D Neverwinter po polsku - Wywiad z autorami
Wszystko to można zobaczyć dzięki tureckiemu prawnikowi Hasanowi Deniz Bayramoglu, który doprowadził do całkowitego zakazu budowy na tej wysepce. Założył jedynie kemping i małą restaurację. Chroni faunę i florę.
Jednak nie ma tam totalnej swobody, żeby zobaczyć motyle należy kupić bilet – cóż, kapitalizm już wszedł nawet w najmniejsze zakamarki.
foto: wikimedia.org
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze