Czy to sen? Poniekąd. Jeden z najoryginalniejszych komiksów przełomu lat 80-tych i 90-tych w końcu doczeka się filmowej adaptacji. Sandman pojawi się na małym ekranie w formie serialu. Teraz pytanie, czy to spełnienie marzeń, czy koszmarów?
Czy to sen? Poniekąd. Jeden z najoryginalniejszych komiksów przełomu lat 80-tych i 90-tych w końcu doczeka się filmowej adaptacji. Sandman pojawi się na małym ekranie w formie serialu. Teraz pytanie, czy to spełnienie marzeń, czy koszmarów?
Komiks autorstwa Neila Gaimana na potrzeby stacji Warner Bros. TV najprawdopodobniej przerobi Eric Kripke, twórca serialu *Supernatural *(Nie z tego świata) - jest on mianowicie faworytem wśród innych scenarzystów/producentów. Nie mam zbyt wiele doświadczenia z jego poprzednim dzieckiem (widziałem zaledwie kilka odcinków), więc napiszcie, czy nadaje się do ekranizacji Sandmana.
To nie jest pierwsza próba filmowej adaptacji komiksu. Ekranizacja planowana była już w połowie lat 90-tych z udziałem scenarzysty Rogera Avery'ego (Silent Hill). Do niedawna rozmawiano także ze stacją HBO i reżyserem Jamesem Mangoldem (Knight & Day).
Głównym bohaterem komiksu Sandman jest Sen, władca snów, nazywany najczęściej Morfeuszem. Jest on jednym z siedmiorga rodzeństwa Nieskończonych - inni to Śmierć, Rozpacz, Los, Zniszczenie, Pożądanie i Maligna (wcześniej Marzenie). Charakterystyczną cechą Morfeusza jest jego wygląd gwiazdy rocka z lat 80-tych, inspirowany przede wszystkim Robertem Smithem z The Cure. Innym rozpoznawalnym atrybutem serii są okładki. Mimo że rysownicy poszczególnych historii często się zmieniali, Dave McKean stworzył wszystkie surrealistyczne okładki.
Foto: Geekosystem, Gildia
Źródło: Movieweb