Oszczędzanie, to nie jest prosta sprawa, ale podobno się opłaca. Osobiście nie mam o tym zbyt dużego pojęcia, bo pieniądze za bardzo mnie się nie trzymają. Dlatego też zainteresował mnie specjalny pojemniczek, który widzicie na powyższym obrazku.
Oszczędzanie, to nie jest prosta sprawa, ale podobno się opłaca. Osobiście nie mam o tym zbyt dużego pojęcia, bo pieniądze za bardzo mnie się nie trzymają. Dlatego też zainteresował mnie specjalny pojemniczek, który widzicie na powyższym obrazku.
Jest to coś w rodzaju skarbonki. Wrzucamy od góry pieniążek i od losu, szczęścia czy przeznaczenia zależy, czy wyląduje on w części „zaoszczędzone" czy tej oznaczonej jako „do wydania". Druga jest znacznie mniejsza, więc należy się spodziewać, że pieniądze częściej będą lądować w pierwszej przegródce.
Z jednej strony, jest to jakiś sposób, żeby zaoszczędzić trochę kasy, którą później można wydać w jakiś sensowny sposób. Z drugiej jednak strony, nie chciałbym uzależniać ilości pieniędzy do wydania od szczęścia lub kaprysu gadżeciarskiej skarbonki.
Pojemniczek będzie dostępny w sklepach w październiku w cenie ok. 20$. Raczej nie będzie można go zamówić nigdzie w Polsce, ale zawsze pozostaje sprowadzenie z zagranicy.
Źródło: Ubergizmo
