Cyfra+ w 3D - wrażenia

Cyfra+ w 3D - wrażenia

Cyfra+ w 3D - wrażenia
Szymon Adamus
17.05.2010 11:29

Zgodnie z zapowiedziami, które mogliście przeczytać na HDTVmanii, kanał Cyfra+ dokonał pierwszej w historii polskiej telewizji satelitarnej transmisji live 3D z meczu piłkarskiego. Zawodnicy Wisły Kraków i Odry Wodzisław spotkali się na murawie, a widzowie w pubach i Multikinach.

Jak sprawdza się trójwymiarowa Cyfra+ w praktyce?

Zgodnie z zapowiedziami, które mogliście przeczytać na HDTVmanii, kanał Cyfra+ dokonał pierwszej w historii polskiej telewizji satelitarnej transmisji live 3D z meczu piłkarskiego. Zawodnicy Wisły Kraków i Odry Wodzisław spotkali się na murawie, a widzowie w pubach i Multikinach.

Jak sprawdza się trójwymiarowa Cyfra+ w praktyce?

Wejście na pokazy w wybranych pubach i Multikinach był ograniczony. Oczywiście transmisję można też było śledzić we własnych domach, ale nie oszukujmy się, kto ma już u siebie odbiornik 3D? Wejściówek do lokali było mało, ale niektórzy szczęśliwcy, włącznie z piszącym te słowa, mogli obejrzeć mecz w trójwymiarze na dużych panelach LED 3D firmy LG.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/05/Cyfra+iLG12.jpg)

Koreański producent współpracuje z Cyfrą. Wydaje się, że nadawca dokonał właściwego wyboru. LG ma obecnie (obok Samsunga) jedną z najlepszych ofert paneli 3D dostępnych na polskim rynku. W pubach mogliśmy oglądać 3D na panelach wykorzystujących okulary pasywne. W odróżnieniu od aktywnych soczewek są one mniejsze, nie wymagają dodatkowego zasilania i są dużo tańsze. Teoretycznie powinni też powodować mniejsze zmęczenie wzroku, ale osobiście uważam, że w praktyce różnice na tym polu są znikome. Chociaż oczywiście na 3D należy patrzeć przez pryzmat własnych preferencji. Każdy reaguje na nie nieco inaczej.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/05/Cyfra+iLG07.jpg)

W przypadku Poznania, miasta, w którym miałem okazję uczestniczyć w transmisji, Cyfra+ nie mogła trafi gorzej z doborem pokazywanego meczu. W czasie trwania transmisji 3D na kanale Cyfra+ na innej murawie i innych stacjach Lech Poznań walczył z Zagłębiem Lublin o mistrzostwo. Tego dnia w Poznaniu było niebiesko jak na Pandorze. Były przemarsze kibiców ulicami i transmisje na żywo w każdym pubie. W internecie można było nawet znaleźć tekstowe opisy meczu robione na żywo. Stary Rynek był praktycznie przykryty niebieskimi szalikami.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/05/Cyfra+iLG18.jpg)

W pubie, który prezentował możliwości Cyfry+ stały 47-calowe panele 3D LG. Nikt nie śmiał jednak prosić obsługę o puszczenie przez głośniki dźwięku z trójwymiarowego spotkania Wisły Kraków i Odry Wodzisław. Dźwięk śledził zmagania Lecha, a małe, nawet nie 30-calowe telewizorki podwieszone pod sufitem cieszyły się większą popularnością niż nawet najdoskonalsze 3D.

W tym mieście, w takim dniu i w takich warunkach fakt, że niektórzy widzowie mieli jednak na nosach okulary i co chwilę zerkali na panele 3D można uznać za kolosalny sukces.

A co z samym efektem 3D? Jest niezły... ale nie idealny.

Sygnał 1080i sam w sobie może czasem zmęczyć. Gdy dołożymy do niego konieczność wyświetlania dwóch, oddzielnych obrazów tworzących złudzenie trójwymiaru, to efekt nie może być doskonały. Najlepiej w transmisji 3D prezentowały się szerokie, powolne kadry. Tego można było się spodziewać. Głębia boiska w ujęciach z daleka była oddana rewelacyjnie. Boisko wydawało się szersze niż zazwyczaj, a rozłożenie piłkarzy na trójwymiarowej murawie i widok piłki lecącej naprawdę w głąb stadionu sprawiał, że można było poczuć klimat trybun.

Znacznie gorzej wypadały jednak szybkie ujęcia z bliska, a także zwolnione tempo. W ich przypadku było czuć dwa, nakładane na siebie obrazy. Efekt był momentami bardzo męczący. Oczywiście trójwymiar pozostawał (bramka w 3D widziana z bliska prezentowała się rewelacyjnie!), ale nie wyobrażam sobie oglądania takiego materiału przez kilkadziesiąt minut lub tym bardziej kilka godzin.

Mimo tych braków 3D z satelity robi kolosalne wrażenie! HDTVmaniacy muszą oczywiście wziąć poprawkę na fakt, że piszący te słowa bloger jest fanem 3D. Myślącym racjonalnie i chłodno, ale fanem. Uważam jednak, że 3D nawet w takiej formie, wymagającej jeszcze wielu lat rozwoju do osiągnięcia doskonałości, będzie hitem kin domowych tak jak obecnie jest hitem kin tradycyjnych. Obraz nie jest doskonały, ale w dobrych momentach efekt 3D przebija nawet to co możemy obejrzeć na sali kinowej. Takiego kąska ciężko będzie odmówić.

3D w polskiej telewizji satelitarnej już jest. I prezentuje się nieźle.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)