Google Realtime – to jeszcze nie to, co w reklamach

Google Realtime – to jeszcze nie to, co w reklamach

Google Realtime – to jeszcze nie to, co w reklamach
Przemysław Muszyński
27.08.2010 13:02

Google uruchomiło nową stronę wyszukiwarki: Realtime. Pozwala ona na odnajdywanie wpisów o nowych wydarzeniach w czasie rzeczywistym, śledzenie wiadomości, blogów czy platform mikroblogowych. To jeszcze nie to, co pokazywano w reklamach, ale i tak jest fajne.

Google uruchomiło nową stronę wyszukiwarki: Realtime. Pozwala ona na odnajdywanie wpisów o nowych wydarzeniach w czasie rzeczywistym, śledzenie wiadomości, blogów czy platform mikroblogowych. To jeszcze nie to, co pokazywano w reklamach, ale i tak jest fajne.

W grudniu 2009 Google zademonstrował wyszukiwanie w czasie rzeczywistym. Już kilka miesięcy później funkcja trafiła do większości wersji językowych wyszukiwarki, w tym do polskiej. Jak można się dowiedzieć z Google Blog, firma stworzyła osobną stronę: Google Realtime, podającą wyniki tylko w czasie rzeczywistym. Po wpisaniu słów kluczowych ujrzymy możliwie najświeższe wyniki wyszukiwania, teoretycznie nawet sprzed kilku, kilkunastu minut.

Wyszukiwarka domyślnie śledzi tzw. „aktualizacje” czyli wpisy na blogach i mikroblogach. W tym widoku mamy dostęp też do linii czasu, dzięki czemu możemy sprawdzać, co na dany temat pisano np. kilka godzin temu. Dodatkowo możemy obserwować, jak w zwykłym Google'u, także inne media: filmy, grafikę, książki, dyskusje, mapy, wiadomości czy blogi lub wszystkie te rzeczy naraz. W wypadku części informacji daje się (korzystając z linków po lewej stronie ekranu) zawęzić wyszukiwanie do treści z ostatnich 10 minut, godziny, doby, tygodnia lub miesiąca. Działanie nowej usługi zademonstrowano na filmie:

How to use Realtime Search

Do tego dochodzi też możliwość sprawdzenia, co nowego pisane jest w okolicy, którą wybierze użytkownik. Realtime korzysta z jakiegoś rodzaju usług geolokalizacyjnych. Opcja ta jest w tej chwili dostępna jednak tylko w jednej wersji językowej, tzn. angielskiej.

Kolejna ciekawa opcja to możliwość śledzenia danego miejsca oraz gromadzenia alertów o jego aktualizacjach na e-mail. Według mnie dość przydatna i ułatwiająca życie, choć współcześnie już niemal wszystkie strony oferują taką usługę.

Gdy patrzę na to, co osiągnął Google, jestem pod wrażeniem. Z tego, co czytam, wynika przykładowo, że wpisy na Twitterze (a pewnie też na innych stronach) znikają z wyników wyszukiwania po tym, jak zostaną usunięte przez użytkowników z oryginalnych serwisów. Tak więc Google i jego partnerzy musieli opracować całą gamę nowych rozwiązań i technologii, zamiast postawić na brutalną siłę obliczeniową i zwyczajne przyspieszenie indeksowania.

Warto zauważyć też, że nowa usługa nie jest jeszcze tą funkcją, którą kilka dni temu zademonstrował Google. Strona umożliwia otrzymanie wiadomości kilka chwil po tym, jak zostały umieszczone w sieci, niewyświetlanie wyników wyszukiwania w tej samej chwili, w której wpisujemy słowa kluczowe.

Źródło: [http://googleblog.blogspot.com/2010/08/google-realtime-search-new-home-with.html](http://Google Blog)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)