STO twarzy STOlicy

STO twarzy STOlicy

Paulina Tyburska
26.08.2010 09:13, aktualizacja: 27.11.2017 10:49

Karnawał w brazylijskim mieście Rio de Janeiro jest znany na całym świecie i jest chyba najpopularniejszą miejską i uliczną imprezą. Co roku tysiące ludzi w efektownych strojach(lub bez nich) paraduje i bawi się na ulicach miasta śpiewając i tańcząc w rytm brazylijskiej muzyki. W Europie takim ciekawym wydarzeniem ulicznym jest Notting Hill Festival. Jednak my też mamy uliczną paradę. W tym roku wyruszy już po raz czwarty.

Karnawał w brazylijskim mieście Rio de Janeiro jest znany na całym świecie i jest chyba najpopularniejszą miejską i uliczną imprezą. Co roku tysiące ludzi w efektownych strojach(lub bez nich) paraduje i bawi się na ulicach miasta śpiewając i tańcząc w rytm brazylijskiej muzyki. W Europie takim ciekawym wydarzeniem ulicznym jest Notting Hill Festival. Jednak my też mamy uliczną paradę. W tym roku wyruszy już po raz czwarty.

W ostatnią niedzielę sierpnia w Warszawie  odbędzie się Wielokulturowe Warszawskie Street Party. Tym razem pod hasłem STO twarzy STOlicy. Skupi się przede wszystkim na barwnej wielokulturowej paradzie, która przejdzie głównymi ulicami Warszawy. Parada wyruszy o godzinie 13:00 z Placu Trzech Krzyży, przejdzie Nowym Światem do Pomnika Kopernika na Krakowskim Przedmieściu, gdzie do godziny 19:00 będą odbywać się wielokulturowe warsztaty i pokazy.  W końcowym punkcie parady ustawione zostanie wielokulturowe miasteczko, w którym, tak jak w poprzednich latach, będzie można spróbować dań z kuchni wielu krajów, a także zapoznać się ze sztuką artystów z wielu zakątków świata.

Również dzieci nie będą się nudzić. Będą mogły nauczyć się podstaw kaligrafii chińskiej, złożyć kwiat lotosu, a także zabawić się w artystę, pod czujnym okiem litewskiego artysty Linasa Domarackasa.

W ubiegłych latach można było zobaczyć salsę, sambę, taniec brzucha, zespoły afrykańskie, indyjskie. Skosztować kuchni świata, m.in.: rosyjskiej, holenderskiej, indyjskiej, afrykańskiej, a także posłuchać zespołów, których muzycy wywodzą się z różnych kultur. Czasem nawet instrumenty muzyczne były mocno 'inne'. Dla mnie odkryciem był indonezyjski gamelan. Posłuchajcie, jakie ma ciekawe brzmienie:

Warsaw Gamelan Group (STREET PARTY 2009) -7

Myślicie, że w Polsce nie da się tańczyć na ulicy? Zobaczcie namiastkę tego, co działo się rok temu:

Street Party 2009 - SETDANCE

A tu więcej pięknych pań ( i jeden pan) w pięknych strojach:

SalsHallOrtodox 26.08.2007 Wielokulturowe Warszawskie Street

Okazuje się, że warszawiacy potrafią się bawić, tańczyć i śpiewać nawet na ulicy. Wystarczy tylko ich do tego tylko trochę zachęcić.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)