GVS – system do szkolenia astronautów

GVS – system do szkolenia astronautów

kosmos
kosmos
Katarzyna Kieś
25.08.2010 08:00

Jakie to uczucie wrócić na Ziemię po dłuższym pobycie w kosmosie, wiedzą nieliczni. Astronauci, którzy nie mają o tym pojęcia, ale wiedzą, że przed nimi perspektywa lotu, pewnie chętnie wypróbują symulator, który skutecznie zaburzy ich czucie.

Jakie to uczucie wrócić na Ziemię po dłuższym pobycie w kosmosie, wiedzą nieliczni. Astronauci, którzy nie mają o tym pojęcia, ale wiedzą, że przed nimi perspektywa lotu, pewnie chętnie wypróbują symulator, który skutecznie zaburzy ich czucie.

Skrót GVS pochodzi od „Galvanic vestibular stimulation”. Stosowanie systemu umożliwia zaburzać czucie tak, że potraktowana nim osoba czuje się, jakby akurat wróciła w ziemskie pielesze z kosmicznych przestworzy. Badania nad tą technologią prowadzi prof. Stephen Moore Mount Sinai School of Medicine in New York.

Wprawdzie GVS nie jest absolutnym hitem z najnowszego wydania wiadomości (system jest już dość dobrze znany i wiadomo, jakie jest jego działanie), ale na cele badań przeprowadzanych przez S. Moore'a został on jedynie ciut przekonstruowany. Przy okazji stał się urządzeniem przenośnym zamkniętym w niewielkim pudełku.

Naukowcy wykorzystują do wywoływania zjawiska zaburzenia czucia niewielkie impulsy elektryczne. Przesyłane są one do nerwu przedsionkowego. Ten zaś przekazuje informację do mózgu, a tam dochodzi do wygenerowania idealnych „wirtualnych” warunków, które stają się udziałem każdego kosmicznego obieżyświata.

Chwiejny chód, niepewne ruchy, niezborność pracy gałek ocznych, poszukiwanie wsparcia – te cechy nie są udziałem mocno już podchmielonych osiedlowych pijaczków, ale astronautów powracających z kosmosu. Sztuczne wywoływanie zaburzeń czucia jest istotne, ponieważ astronauci znajdują się w zupełnie nowej dla siebie rzeczywistości. Służy to także opracowaniu systemu bezpiecznego lądowania promu kosmicznego.

Czy GVS działa tak, jak powinien? Ponoć tak. Musiałyby się na ten temat wypowiedzieć osoby, którym dane było polecieć w kosmos, a które miały także do czynienia z wpływem GVS-u.

Korzyść ze stosowania systemu zaburzania czucia odczują nie tylko poddawani badaniom astronauci, ale również kontrola ruchu promu. Z analiz statystycznych wynika, że parametry lądowania rzeczywistego były zdecydowanie lepsze, jeśli astronauta przećwiczył najpierw ten manewr na sucho z GVS-em.

Źródło: Eurek Alert

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)