Opera 10.61 Relase Candidate 1 wydana, czyli co nowego w Skandynawii?
Opera, w skali świata jedna z najbardziej niszowych przeglądarek, w Polsce: jedna z najpopularniejszych doczekała się nowej wersji testowej. Relase Candidate 1, pozwala zapoznać się z niemal wszystkimi funkcjami, które trafią do finalnej wersji przeglądarki. Co fajnego umieścili w niej programiści?
Opera, w skali świata jedna z najbardziej niszowych przeglądarek, w Polsce: jedna z najpopularniejszych doczekała się nowej wersji testowej. Relase Candidate 1, pozwala zapoznać się z niemal wszystkimi funkcjami, które trafią do finalnej wersji przeglądarki. Co fajnego umieścili w niej programiści?
Wbrew pozorom wersja 10.61 prawie nie zawiera nowości wobec poprzedniczki. Spowodowane jest to faktem, iż stanowi tzw. Relase Candidate, czyli produkt praktycznie gotowy do opublikowania, w którym poszukiwane są ostatnie błędy, na wypadek, gdyby przegapiono je we wcześniejszych fazach, a nowych funkcji już się nie dodaje. Jak dowiedzieć się można z bloga Opery skupiono się na łataniu dziur i błędów zgłoszonych wcześniej.
Tak więc: poprawiono obsługę widgetów, usunięto wadę systemu pobierania, który uznawał niektóre pliki binarne za pliki tekstowe (to musiało ciekawie wyglądać), przeglądarka przestała się także zawieszać podczas wczytywania niektórych, specyficznych stron, co było problemem jej poprzedniej wersji. Dodano też nowe trzcionki w alfabetach nie-łacińskich (np. cyrylicę).
Relase Candidate nowej opery pobrać można oczywiście ze strony jej twórców. Dostępna jest w wersjach dla trzech dla trzech systemów operacyjnych: Windows, Linux i Mac OS.