M86 Security Labs przedstawiło raport bezpieczeństwa ujawniający najchętniej atakowane luki w programach. Najczęstszym celem ataków okazał się Internet Explorer. Na drugim miejscu znajdował się Adobe Reader.
M86 Security Labs przedstawiło raport bezpieczeństwa ujawniający najchętniej atakowane luki w programach. Najczęstszym celem ataków okazał się Internet Explorer. Na drugim miejscu znajdował się Adobe Reader.
Raport, który można znaleźć tu objął okres od stycznia do czerwca 2010. Przedstawiał15 najczęściej wykorzystywanych dziur. 5 z nich znajduje się w Internet Explorerze, 4 w Adobe Reader. Pozostałe luki występują w Microsoft Access Snapshot Viewer, Real Playerze (to ktoś go jeszcze używa?), Microsoft DirectShow, SSreader i AOL SuperBuddy.
Zaskakuje brak innych przeglądarek internetowych, niż Internet Explorer. Z drugiej strony prawdopodobnie nadal działa stara magia tego programu: jest najpopularniejszy, więc najczęściej atakowany. Nikomu zapewne nie chce się pisać wirusów specjalnie dla jakiejś drobnicy mającej mniej, niż 10% rynku jak Chrome czy Safari, o takich zjawiskach, jak Opera nie wspominając. Zaskakuje jednak brak Firefoxa. Czyżby był o tyle odporniejszy od IE?
Z drugiej strony: M86 Security Labs zauważa, że większość dziur o których mowa w chwili powstawania raportu była już bardzo stara i bardzo dobrze znana. Wszystkie też zostały już dawno załatane. Tak więc: instalujcie aktualizacje drogie dzieci, bo przyjdzie zły haker i was zje.