No i Microsoft się wkurzy. Odpadł mu ponad miliard potencjalnych klientów. Jak się bowiem okazuje, prawo Chińskiej Republiki Ludowej zabrania sprzedaży Kinectu w Kraju Środka. Dlaczego?
No i Microsoft się wkurzy. Odpadł mu ponad miliard potencjalnych klientów. Jak się bowiem okazuje, prawo Chińskiej Republiki Ludowej zabrania sprzedaży Kinectu w Kraju Środka. Dlaczego?
[url=http://grrr.pl/2010/07/08/rzad-chin-zabrania-wulgarnych-reklam-gier-mmo/]Wulgarne reklamy MMO zakazane w Chinach
[/url]
Powód jest prosty. Chińskie ustawy ZAKAZUJĄ kompaniom i osobom prywatnym produkowania i sprzedaży sprzętu elektronicznego do Chin. Takie przepisy wprowadziło tamtejsze Ministerstwo Kultury w 2000 roku. Ta ustawa pokrzyżowała Sony plany wejścia z PS2 na rynek chiński, a zarazem wyjaśnia nam, dlaczego powstaje tam tyle podróbek tabletów, mp4 i innego sprzętu elektronicznego. Chińscy grrracze kupują więc PS3, Xbox 360 i Wii na czarnym rynku, sporo przepłacając. Wyjątkiem jest dostępne oficjalnie Nintendo DS.
[url=http://grrr.pl/2010/06/29/nowa-prezentacja-kinect/]Wideoczat Kinect
[/url]
Dlaczego? Za sprzedaż tej konsoli odpowiada chińska firma iQue. Jakby ktoś nie zrozumiał, oznacza to mniej więcej tyle, że w ministerstwie kilku wysokiej rangi urzędników dostało w łapę swoją działkę od Nintendo. Mam jednak pomysł dla naszych czytelników - kupujcie Kinect i wystawiajcie na eBayu - jak wiemy, Chińczycy uwielbiają gry i nowinki techniczne, więc branie powinno być spore. A koszty wysyłki i tak pokrywa kupujący...
Źródło: micgadget.com