Oto technologie - zombie, już dawno powinny umrzeć, jednak wciąż żyją

Oto technologie - zombie, już dawno powinny umrzeć, jednak wciąż żyją

Oto technologie - zombie, już dawno powinny umrzeć, jednak wciąż żyją
Jakub Poślednik
09.07.2010 09:29, aktualizacja: 15.01.2022 14:18

Każdego roku pojawiają się na rynku nowe rozwiązania technologiczne, które znacząco usprawniają jakąś dziedzinę naszego życia. Naturalne jest, że te nowinki wypierają stare technologie - okazuje się jednak, że niektóre ze znanych od lat produktów czy usług za nic w świecie nie chcą zniknąć, mimo iż ich następcy są teoretycznie znacznie lepsi. To stwierdzenie jest szczególnie prawdziwe w branży skupiającej się na przekazie informacji - czy to na nośnikach fizycznych, czy przy przekazie na odległość.

Każdego roku pojawiają się na rynku nowe rozwiązania technologiczne, które znacząco usprawniają jakąś dziedzinę naszego życia. Naturalne jest, że te nowinki wypierają stare technologie - okazuje się jednak, że niektóre ze znanych od lat produktów czy usług za nic w świecie nie chcą zniknąć, mimo iż ich następcy są teoretycznie znacznie lepsi. To stwierdzenie jest szczególnie prawdziwe w branży skupiającej się na przekazie informacji - czy to na nośnikach fizycznych, czy przy przekazie na odległość.

Telegraf

Jeśli macie do wysłania jakąś pilną wiadomość, prawdopodobnie skorzystacie z SMS-a lub emaila... ale gdybyście bardzo chcieli, to wciąż możecie wysłać ją również telegram. Co prawda czas tego wynalazku już minął (w roku 1929 wysłano w sumie ok. 200 mln takich wiadomość, w roku 2005 - raptem 21 tys.), ale w USA wciąż działają firmy, które oferują usługę wiadomości telegraficznych. Wysłanie telegrafu z Nowego Jorku do Los Angeles kosztuje “jedyne” 25 USD - w tej cenie klient otrzymuje m.in... gwarancję dostarczenia wiadomości tego samego dnia. A nie wystarczy zadzwonić?

Maszyna do pisania

Mogło by się wydawać, że poczciwa maszyna do pisania to już dziś absolutny przeżytek - mamy komputery, tablety, smartfony itp. Ale okazuje się, że te klasyczne urządzenia wciąż cieszą się sporą popularnością - w ubiegłym roku w USA mały skandal wywołała wiadomość, że nowojorska policja wydawała na maszyny do pisania (oraz akcesoria do nich) okrągły milion USD.

Maszyny cieszą się też sporą popularnością wśród początkujących (oraz mocno lansujących się) pisarzy, którzy twierdzą, że "na komputerze nie da się napisać porządnej książki" - to z tego grona rekrutują się osobnicy płacący na internetowych aukcjach po kilka tysięcy USD za stare, klasyczne maszyny do pisania (na naszym rodzimym allegro, można znaleźć klasyczne i sprawne okazy w znacznie niższych cenach).

Faksy

Są e-maile. Są internetowe serwisy faksowe. Są skanery kosztujące grosze. A mimo to niektórzy wciąż nie mogą się obyć bez faksu. Zgoda, kiedyś to był biurowy produkt pierwszej potrzeby - problem w tym, że to było jakieś 15 lat temu. Dziś faksy są tak naprawdę zbędne - a mimo to w samych Stanach Zjednoczonych sprzedano ich w ubiegłym roku ponad 500 tysięcy.

Jednym, co może w pewnym sensie tłumaczyć ich nabywców, jest zbyt wolne popularyzowanie się idei podpisu elektronicznego - dla niektórych grup zawodowych (prawników, handlowców itp.) podpisany, przefaksowany dokument jest stukrotnie cenniejszy niż każdy e-mail.

Telefony stacjonarne

Mimo, że telefony komórkowe oferują wiele kuszących opcji, taryf i dodatkowych funkcji, w Polsce wciąż ok 50 proc. domostw jest wyposażonych tylko w telefony stacjonarne (dla porównania tylko 10 proc. przyznaje się do posiadania tylko komórek). To akurat jestem w stanie zrozumieć, szczególnie w biznesie kiedy często godzinami wisi się na telefonie, poza tym operatorowi może nie opłacać się budowania stacji nadawczo-odbiorczej kosztującej grube miliony gdzieś na wsi, gdzie skorzysta z niej zaledwie kilku użytkowników. Poza tym pozostaje również kwestia ludzi starszych przyzwyczajonych do “wypróbowanej” technologii i niechętnych zmianom którzy stanowią dużą część społeczeństwa.

Gramofon

Tego seniora branży muzycznej miał wyprzeć z rynku już klasyczny magnetofon szpulowy. Ale jakoś się nie udało. "Szpulowca" wyparł magnetofon kasetowy, "kasetowca" - odtwarzacz CD (a tego ostatniego powoli, acz skutecznie, podgryzają wszelkiej maści odtwarzacze MP3). O magnetofonach szpulowych czy kasetowych mało kto dziś pamięta - a gramofon trzyma się całkiem nieźle. To zjawisko można akurat dość łatwo wytłumaczyć modą na miksowanie i DJów, która w krajach zachodnich jest dostępna nawet dla niezbyt zamożnych obywateli dzięki przystępnym cenom winyli.

Aparaty fotograficzne “instant”

Gdy cyfrowe aparaty fotograficzne zrobiły się na tyle tanie, by trafić do masowego odbiorcy, wydawało się, że to koniec aparatów typu instant (klasycznym przykładem takiego urządzenia jest Polaroid, wywołujący zdjęcia natychmiast po ich zarejestrowaniu). Gwoździem do trumny wydawało się bankructwo firmy Polaroid - okazało się jednak, że marka została wkrótce potem wykupiona, a jej nabywca znów wprowadził na rynek legendarne aparaty. Które, o dziwo, znów sprzedają się całkiem nieźle...

Dyski optyczne

Lśniące plastikowe krążki - CD, DVD czy nawet Blu-ray - wydają się skazane na zagładę, tak jak ich poprzednicy: dyskietki czy nośniki ZIP. Dziś praktycznie wszystko można pobrać z Internetu, a nasze prywatne dane możemy przechowywać na coraz tańszych i coraz bardziej pojemnych dyskach twardych lub w serwisach chmurowych. Problem w tym, że takie prognozy pojawiają się już od blisko dekady... i jakoś na razie nie mogą się spełnić.

CB Radio

Bądźmy szczerzy - pod względem technologicznym CB Radio to zabytek. Te urządzenia można było nazywać nowoczesnymi w latach 80. - teraz, gdy mamy komórki i Internet, ta forma komunikowania się wydaje się nie na miejscu. A jednak CB wciąż jest niezmiernie popularne - zarówno za oceanem, jak i w Europie. CB Radio jest wykorzystywane nie tylko przez kierowców ciężarówek, ale również kierowców aut osobowych (dla których CB bywa substytutem GPS-a, antyradaru i informacji turystycznej) - nic dziwnego. Wciąż nie pojawiła się żadna technologia która z powodzeniem jest w je stanie zastąpić.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)