Rząd Chin zabrania "wulgarnych reklam" gier MMO

Rząd Chin zabrania "wulgarnych reklam" gier MMO

Rząd Chin zabrania "wulgarnych reklam" gier MMO
Henryk Tur
08.07.2010 14:00

Rząd Chin bardzo dba o morale swoich obywateli. Zarówno w życiu publicznym, jak i internetowym. I nie mam tu na myśli blokowania stron o Tybecie czy Tien An Men, ale też walkę z golizną. Na przykład w reklamach gier mmo.

Rząd Chin bardzo dba o morale swoich obywateli. Zarówno w życiu publicznym, jak i internetowym. I nie mam tu na myśli blokowania stron o Tybecie czy Tien An Men, ale też walkę z golizną. Na przykład w reklamach gier mmo.

[url=http://grrr.pl/2010/06/21/beatbox-motywow-z-gier-piec-swietnych-filmow/]Gracze beatboxują

[/url]

Tak jest, rząd Chińskiej Republiki Ludowej pochylił się nad reklamami mmorpg, w których pojawiają się mniej lub bardziej ubrane panie. Przeważył fakt, że w jednej z nich wystąpiła japońska gwiazdka porno. Autorytety moralne wszystkich stopni zażądały od reklamodawców wycofania banerów i pop-upów, w których występują wulgarne elementy, jak golizna, przemoc oraz "rzeczy łamiące zasady moralne". Ciekawe, czy taki tekst jak poniżej też pod to podchodzi?

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images//2010/07/evonyfin.jpg)

[url=http://grrr.pl/2010/06/18/mario-spotyka-pac-mana-oj-bedzie-sie-dzialo/]Mario spotyka Pac-Mana

[/url]

Ustawa zakazująca tego typu reklam wchodzi w Chinach w życie od 1 sierpnia, tak więc twórcy gier mmo mają jeszcze czas, żeby zmienić niepoprawne. I lepiej, aby to zrobili, bowiem rynek gier mmo w Chinach wart jest jakieś 11 miliardów dolarów, zaś liczba graczy sięga 270 milionów - czyli ponad siedem razy więcej, niż obywateli liczy sobie Polska (zaniżam do 37 milinów). Chcą zarabiać - muszą się dostosować. Biznes jest biznes.

Mimo to i tak warto zajrzeć do Gry MMORPG - w co warto zagrać w 2010? (ranking)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)