Foursquare dostaje 20 milionów dolarów i łata dziury

Foursquare dostaje 20 milionów dolarów i łata dziury

Foursquare dostaje 20 milionów dolarów i łata dziury
Wojciech Usarzewicz
30.06.2010 17:21, aktualizacja: 15.01.2022 14:19

Foursquare to jeden z najaktywniejszych startupów ostatnich miesięcy, który każdego tygodnia podbija serca internautów. Po miesiącach spekulacji na temat przyszłości serwisu, amerykańska usługa geolokalizacyjna zakończyła drugi etap finansowania, zdobywając kolejne $20 milionów dolarów, podwyższając tym samym wartość firmy do 95 milionów dolarów.

Foursquare to jeden z najaktywniejszych startupów ostatnich miesięcy, który każdego tygodnia podbija serca internautów. Po miesiącach spekulacji na temat przyszłości serwisu, amerykańska usługa geolokalizacyjna zakończyła drugi etap finansowania, zdobywając kolejne $20 milionów dolarów, podwyższając tym samym wartość firmy do 95 milionów dolarów.

Od dłuższego czasu spekulowano, iż Foursquare może zostać sprzedany do jednej z większych film z branży Social Media. Po sieci krążyły takie nazwy jak Facebook czy Yahoo!, jednakże były to czyste spekulacje z uwagi na to, iż Facebook planuje wprowadzać własne mechanizmy geolokalizacji, zaś Yahoo! zakupiło już tego typu serwis w ciągu ostatnich tygodni.

Foursquare, dzięki nowym milionom na koncie, dalej może wprowadzać innowacje do globalnej wioski, wciąż jako niezależny startup. O powodzeniu "czworokąta" świadczy wciąż rosnąca liczba użytkowników i meldunków, oraz niedawna kampania reklamowa Verizona, która wykorzystuje wizerunek Foursquare wraz z logiem i interfejsem androidowej wersji klienta owego startupa.

Współtwórca Foursquare, Dennis Crowley, na swoim blogu informuje, iż nowa runda finansowania pozwoli serwisowi wprowadzać kolejne funkcjonalności, przeznaczone zarówno dla klientów jak i właścicieli przedsiębiorstw - a wszystko w zasięgu lokalnym. Już wkrótce ekipa "czworokąta" wprowadzi się do swojego nowego biura, którego wielkość bez wątpienia świadczy o szybkim rozwoju serwisu.

Problemy z prywatnością

Jednak nie wszystko złoto, co się błyszczy. Jak każdy rozwijający się startup, także i Foursquare ma swoje problemy. W ostatnim czasie dołączył do grona serwisów, które uderzyły w ścianę zwaną "ochroną prywatności". Programista Jesper Andersen, odkrył niedawno lukę w zabezpieczeniach czworokąta, dzięki której wyciągnął z bazy danych 875 tysięcy meldunków w ciągu trzech tygodnii - bez względu na ustawienia prywatności użytkowników. Był więc przez pewien czas Wielkim Bratem śledzącym ponad 800 tysięcy ludzi, więdzac gdzie są i co robią.

Dziura została już załatana, jednak afera z nią związana zapewne będzie wykorzystywana przez przeciwników serwisów geolokalizacyjnych w walce o ochronę prywatności użytkowników. I tak jak przewidywano kilka miesięcy temu, iż serwisy tego typu mogą pozwalać na szpiegowanie ludzi, obawy te się spełniły niczym przepowiednia.

Mimo wszystko, Foursquare nie zamierza opuszczać pozycji pioniera rynku, wyznaczającego standardy. Polakom pozostaje zaś tylko czekać, by i polski Lokter również rozwijał się z taką prędkością.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)