Woody Allen typuje najlepsze filmy... Woody'ego Allena
Sam nie wiem za co bardziej lubię Allena - jego filmy, czy osobowość. Oczywiście, jak każdy wielki artysta, Allen wzbudza mieszane emocje w ludziach i wcale nie trzeba go lubić. W każdym razie, ostatnio kultowy reżyser postanowił dokonać pewnego rozliczenia z własną karierą i wskazał, które z własnych filmów lubi najbardziej. Możecie być zdziwieni tą krótką listą.
Sam nie wiem za co bardziej lubię Allena - jego filmy, czy osobowość. Oczywiście, jak każdy wielki artysta, Allen wzbudza mieszane emocje w ludziach i wcale nie trzeba go lubić. W każdym razie, ostatnio kultowy reżyser postanowił dokonać pewnego rozliczenia z własną karierą i wskazał, które z własnych filmów lubi najbardziej. Możecie być zdziwieni tą krótką listą.
Purpurowa róża z Kairu (1985)
Wszystko gra (2005)
Strzały na Broadwayu (1994)
*Zelig *(1983)
*Mężowie i żony *(1992)
Vicky Cristina Barcelona (2008)
Pewnie, mamy tutaj garść świetnych tytułów. Ale dziwią pewne braki, jak np. nieuwzględnienie Annie Hall, które dziś jest uważane za jeden z najlepszych filmów reżysera, a także obraz, który był jego przepustką do wielkiej kariery. Prawdopodobnie Allen jest już tak zmęczony sukcesem Annie Hall, że wolał - może w akcie protestu - ominąć ten tytuł.
Nie ma również kilku innych klasyków, jak Manhattan, Zbrodnie i wykroczenia, czy Hannah i jej siostry. Za to znalazły się dwa zupełnie świeże filmy, czyli Match Point i Vicky Cristina Barcelona. Dobrze, że wiecznie pogrążony w depresji reżyser, jest zadowolony ze swoich najnowszych osiągnięć.
Wasze zestawienie ulubionych filmów Woody'ego Allena wyglądałoby podobnie, czy zupełnie inaczej?
foto: Get the Big Picture
Źródło: The Times of London