Oferta pracy: strażnik moralności w internecie

Oferta pracy: strażnik moralności w internecie

Oferta pracy: strażnik moralności w internecie
Joanna Szczepaniak
26.06.2010 06:54

Pornoafery w Wikipedii – ciąg dalszy. Zarząd Wikimedia Foundation nie potrafi samodzielnie rozwiązać problemu seks-materiałów i zlecił zewnętrznemu doradcy, aby ten przygotował propozycje w dziedzinie obchodzenia się z treściami, które potencjalnie mogą naruszać dobre obyczaje.

Pornoafery w Wikipedii – ciąg dalszy. Zarząd Wikimedia Foundation nie potrafi samodzielnie rozwiązać problemu seks-materiałów i zlecił zewnętrznemu doradcy, aby ten przygotował propozycje w dziedzinie obchodzenia się z treściami, które potencjalnie mogą naruszać dobre obyczaje.

Ile zdjęć penisa może się pomieścić w jednej encyklopedii? Kwestia dotycząca śmiałych zdjęć od początku maja wygenerowała w społeczności wikipedystów zacięty spór. W głowę zachodzi zarząd Wikimedia Foundation, ale nadal nie wie jak rozwiązać ten problem. Receptą może okazać się nowa oferta pracy, jaką uruchomiła Wiki. Swojemu nowemu pracownikowi zleciła przygotowanie propozycji w dziedzinie obchodzenia się z treściami, które potencjalnie mogą naruszać dobre obyczaje.

"Wiemy, że w naszych projektach znajdują się materiały, które wielu naszych czytelników uważa za obrzydliwe – i tak będzie dalej" – oświadczył przewodniczący zarządu Wikimedia Foundation Michael Snow w wiadomości do wikipedystów. Jednak zbyt swobodne treści powodują, że wielu ludzi nie może korzystać z projektów takich jak Wikipedia. W wyniku tego internetowa encyklopedia jest zablokowana w wielu instytucjach edukacyjnych.

Robert Harris, nowy zewnętrzny doradca Wikipedii i były dyrektor Canadian Broadcasting Corporation, ma kilka tygodni na przeanalizowanie zasad Wikipedii i jej pobocznych projektów. Według Snowa fundacja celowo poszukiwała pomocy na zewnątrz, ponieważ zainteresowani tą sprawą członkowie społeczności prawdopodobnie wyrobili już sobie zdanie. Projekty skupione wokół Wikipedii są "budującym przykładem masowej współpracy". W przeszłości jednak okazywało się, że w procesach decyzyjnych wewnątrz społeczności często nie docenia się szerszych kontekstów i doświadczenia innych organizacji.

Źródłem całego konfliktu jest granica między światem wiedzy a materiałami odrażającymi. Z jednej strony usunięcie setek zdjęć przez założyciela Wikimedii Jimmy’ego Walesa doprowadziło do swego rodzaju przełomu, przez co Wales ostatecznie zrezygnował z części przywilejów. Co ciekawe, nawet zarząd fundacji Wikimedia, który początkowo sam wydał deklarację popierającą założyciela fundacji – nie potrafi wyjaśnić zasad, którymi rządzi się Wikipedia. Mimo wymiany setek e-maili pomiędzy decydentami - sporna kwestia jest nadal nie rozstrzygnięta.

Na szybkie rozwiązanie tego problemu i pojawienie się czytelnych przepisów regulujących publikowanie materiałów o charakterze erotycznym – myślę, że nie ma co liczyć. Mam wrażenie, że to takie przerzucanie piłeczki… a tymczasem o Wikipedii głośno jest w mediach od dobrych kilku miesięcy. Za free.

Źródło: heise-online.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)