Sony umie odwracać kota ogonem. Jakiś czas temu PSP Go miało być rewolucją. Teraz okazuje się, że to tylko eksperyment. No tak. Jak się nie udało, to eksperyment.
Sony umie odwracać kota ogonem. Jakiś czas temu PSP Go miało być rewolucją. Teraz okazuje się, że to tylko eksperyment. No tak. Jak się nie udało, to eksperyment.
[cytat]Jednym z powodów dla jakich stworzyliśmy PSP Go była próba zrozumienia zachowań klientów - powiedział Andrew House dyrektor SCEE. Docierały do nas sygnały od klientów, że takiego urządzenia właśnie chcą.[/cytat]
House dodał też, że PSP Go miało na celu rozpoznanie potrzeb klientów i to firmie się udało.
Biorąc pod uwagę, że producent nigdy nie pochwalił się wynikami sprzedaży nowej konsoli, śmiem przypuszczać, że tą nauką jest fakt, iż klienci wcale nie wariują na punkcie cyfrowej dystrybucji. Przynajmniej nie tak bardzo jakby życzyło sobie tego Sony. Oczywiście jest też możliwe, że PSP Go sprzedaje się tak rewelacyjnie, że dyrektorzy Sony nie chcą robić konkurencji przykrości. Może właśnie dlatego nie chwalą się wynikami. Ale, nie wiedzieć czemu, trochę w to wątpię.
Co wy myślicie o PSP Go? To był dobry pomysł, czy bubel, o którym powinniśmy jak najszybciej zapomnieć?
[ankieta id="94"]
Źródło: Sony PSP Go