Powiem Wam szczerze, że im więcej czytam o urządzeniach szpiegowskich, tym bardziej dochodzę do wniosku, że w dzisiejszych czasach bardzo łatwo popaść w paranoję. Kamery szpiegowskie mogą być wszędzie - w zegarku, z pozoru niewinnej figurce czy też nawet w... krawacie.
Powiem Wam szczerze, że im więcej czytam o urządzeniach szpiegowskich, tym bardziej dochodzę do wniosku, że w dzisiejszych czasach bardzo łatwo popaść w paranoję. Kamery szpiegowskie mogą być wszędzie - w zegarku, z pozoru niewinnej figurce czy też nawet w... krawacie.
Tak, w najzwyklejszym na świecie krawacie. Nazywa się on Necktie Hiddent Spy Camera. Jest to idealne rozwiązanie dla szpiegów działających w biurach czy też firmach. Zdalne sterowanie pozwala włączyć lub wyłączyć sprzęt z odległości do 10 metrów. Na malutkim twardym dysku mieści się do 4 GB danych, co zdaniem producenta wystarczy do zapisu ok. 240 minut filmu.
Producent - firma Thanko - dostarcza krawat wraz z całym niezbędnym sprzętem do instalacji i używania - czyli oprogramowanie, kabelki, twardy dysk. Kamera zapisuje filmiki w popularnych formatach, tak więc bez problemu odtworzymy je nawet w Windows Media Player. Niestety, za przyjemność szpiegowania pod krawatem trzeba zapłacić dość sporo - ponad 7 000 PLN. Jednak prawdziwi szpiedzy zarabiają dużo, prawda?
Źródło: www.geekstuff4u.com