Piszę o grach, nietypowych gadżetach i o tym, co dzieje się w Sieci. I nie tylko, bo zahaczam nawet o bukmacherkę albo politykę. Jeżeli Morrissey przyjedzie znowu do Polski, to spotkamy się na koncercie. Prawdopodobnie widzieliśmy się już na Lao Che albo Austrze - tak, to moje ulubione zespoły. Aha, lubię nieśmieszne żarty.
Ten artykuł ma 8 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze