Biblioteka Kongresu będzie gromadzić interaktywne mapy
Biblioteki od dawna miały na celu (obok archiwów) gromadzić dorobek intelektualny ludzkości. Również i dorobek online trzeba w jakiś sposób zachowywać dla przyszłych pokoleń, a pierwsze kroki ku temu stawia Biblioteka Kongresu, znana z tego, że gromadzi praktycznie wszystko.
Biblioteki od dawna miały na celu (obok archiwów) gromadzić dorobek intelektualny ludzkości. Również i dorobek online trzeba w jakiś sposób zachowywać dla przyszłych pokoleń, a pierwsze kroki ku temu stawia Biblioteka Kongresu, znana z tego, że gromadzi praktycznie wszystko.
Zaledwie kilka tygodni temu Biblioteka Kongresu ogłosiła, iż "przejmuje" całe archiwum "ćwierknięć" z Twittera, począwszy od Marca 2006 roku. Choć wciąż nie wiadomo czy będą gromadzone jedynie ćwierknięcia, czy również połączenia między znajomymi i całe dyskusje toczące się na Twitterze, wiadomo iż samo gromadzenie naszych wiadomości jest już faktem.
Teraz zaś, we współpracy z Uniwersytetem stanu Columbia, Biblioteka zaczęła gromadzić również mapy cyfrowe i zdjęcia satelitarne, które z różnych względów mają wielką wagę dla zachowywania wiedzy i informacji z różnych dziedzin życia. Oczywiście same mapy nie wystarczą, ich istotnym elementem będą nałożone informacje o wydarzeniach, miejscach czy komentarzach związanych z daną lokacją - coś, co codziennie obserwujemy w serwisach typu Google Maps czy Foursquare.
Choć zadanie wydaje się wyjątkowo trudnym z uwagi na mnogość różnych formatów i technologii tworzących interaktywne mapy, Biblioteka Kongresu słynie z tego typu projektów. Jako największa biblioteka świata mieszcząca się w kilkudziesięciu gmachach gromadzi praktycznie wszystko, co w jakiś sposób związane jest z postępem cywilizacyjnym.
Nowe projekty Biblioteki, począwszy od gromadzenia ćwierknięć po budowanie bazy interaktywnych map cyfrowych to nie tylko ciekawostka technologiczna, ale także kolejny dowód na to, jak rozwija się Internet i jak mocno jest już usadowiony w naszym życiu codziennym.
