Era zrobiła genialną reklamę mobilnego internetu - dzięki której zrobi was w wała
Dostałem właśnie notkę PR na temat bijącej rekordy oglądalności na YouTube reklamy TakTaka. I faktycznie - reklama niezła, widzowie zachwyceni... tylko sama oferta mocno podejrzana. Pokrótce: Era robi was w wała.
Dostałem właśnie notkę PR na temat bijącej rekordy oglądalności na YouTube reklamy TakTaka. I faktycznie - reklama niezła, widzowie zachwyceni... tylko sama oferta mocno podejrzana. Pokrótce: Era robi was w wała.
Sama ładna reklama nie przekona nikogo kto faktycznie potrzebuje internetu w komórce, choć miło rzucić okiem:
Reklama Tak Tak - internet w telefonie bez limitu (blob)
Automatycznie odnawiany internet w telefonie na kartę? OK. Fajnie! I to jeszcze "bez limitu danych"!
A teraz wytłumaczę wam jak to naprawdę działa:
- Poszczególne pakiety to 100mb lub 300 mb transferu przy maksymalnej prędkości 1 megabita, co dzięki aplikacji Compressor Mini, jaką musicie zainstalować na telefonie, ma oferować wam ostatecznie 333mb, albo 1gb transferu.- ale dane są rozliczane paczkami po 100kb, oddzielnie dla wysłanych i odebranych więc niezależnie od kompresji, tracimy więc sporo nadmiarowego transferu, gdy np. nasz telefon sprawdza pocztę. Pobranie i wysłanie 2 kilobajtów danych bedzie nas kosztowało 200kb.- multimedia w sieci JUŻ SĄ SKOMPRESOWANE, więc nawet przy użyciu technologii opracowanych przez Operę ciężaru pliku mp3 nie da się zmniejszyć.- każdy rozsądny użytkownik mobilnego internetu JUŻ używa kompresji, posługując się po prostu przeglądarką Opera Mini.
- \bez limitu danych\ tak naprawdę oznacza, że po przekroczeniu magicznej granicy 100/300mb prędkość transferu spadnie do 16kb/s i wasz \internet w komórce\ będzie bezużyteczny.
- Za plus oferty należy wziąć, że po przekroczeniu limitu nie płacimy dodatkowo - ale to chyba jedyny plus.
Reasumując: To dobra oferta jeśli przez cały miesiąc odwiedzasz kilkukrotnie stronę z rozkładem MPK. Jeśli posiadasz smartphone i faktycznie chcesz intensywnie korzystać z internetu to jedynie pic na wodę. Istnieją również sensowniejsze pakiety dla aktywnych użytkowników, ale kosztują już 39 (2gb) i 55(5gb) złotych z VAT, czyli tyle co niejeden abonament. Dennie by wyglądały w reklamie. Prawda?
Może przeciętny posiadacz komórki zdolnej kulawo przeglądać sieć się ucieszy, ale dla mnie posiadającego HTC Hero, które pożera po 500mb na samą synchronizację (nieczęstą) z mailem, Facebookiem, Twitterem to kpina.