Fujitsu ESPRIMO Q1510 - pierwsze wrażenia

Fujitsu ESPRIMO Q1510 - pierwsze wrażenia

Fujitsu ESPRIMO Q1510 - pierwsze wrażenia
Szymon Adamus
01.06.2010 14:12

Osoby śledzące mnie na Facebooku wiedzą, że mini PC Fujitsu ESPRIMO Q1510, którego testy niedawno zapowiadałem, już do mnie dotarł. Dostałem go z akcji promocyjnej One-LivingRoom firmy Fujitsu, więc będę miał okazję pobawić się nim nieco dłużej niż zwykle. Jeśli macie więc jakieś konkretne pytania co do tego sprzętu, to zamieszczajcie je w komentarzach. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie zagwozdki HDTVmaniaków.

Tym czasem, w pełnej wiadomości, moje pierwsze wrażenia z użytkowania tego miniaturowego komputera. Czy jest on w stanie zastąpić laptopa lub zwykłego PC-ta?

Osoby śledzące mnie na Facebooku wiedzą, że mini PC Fujitsu ESPRIMO Q1510, którego testy niedawno zapowiadałem, już do mnie dotarł. Dostałem go z akcji promocyjnej One-LivingRoom firmy Fujitsu, więc będę miał okazję pobawić się nim nieco dłużej niż zwykle. Jeśli macie więc jakieś konkretne pytania co do tego sprzętu, to zamieszczajcie je w komentarzach. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie zagwozdki HDTVmaniaków.

Tym czasem, w pełnej wiadomości, moje pierwsze wrażenia z użytkowania tego miniaturowego komputera. Czy jest on w stanie zastąpić laptopa lub zwykłego PC-ta?

Małe jest piękne

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/06/FujitsuEsprimoQ151009.jpg)

W takim opakowaniu producentowi udało się upchnąć:

  • procesor Core i3-330M,
  • chipset Intel HM55,
  • RAM: 4GB DDR3 1066MHz,
  • dysk 500 GB 2,5 SATA II,
  • napęd Blu-ray,
  • Bluetooth i WLAN 802.1 bgn,
  • złącza: 4 x USB 2.0 (z tyłu), 2 x USB (z przodu), SATA, DVI, HDMI, audio 3 x S/PDIF, LAN RJ45,
  • a na deser jeszcze czytnik kart pamięci 6 w 1.

Wszystko to działa na 64-bitowym Windowsie 7 Home Premium.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/06/FujitsuEsprimoQ151001.jpg)

Nie jest to potwór, który pozwoli na odpalenie gier w najwyższych detalach przez kolejne trzy lata, ale do zadań biurowych i multimediów w wysokiej rozdzielczości wystarczy. Widać, że producent stawiał tu głównie na miniaturyzację i energooszczędność. Q1510 czerpie w trybie bezczynności 19 watów. Działa przy tym tak cichutko, że można o nim zapomnieć.

W zestawie z komputerem dostałem bezprzewodową myszkę i klawiaturę. Klawiatura jest wykonana rewelacyjnie, ale ma dwie poważne wady. Po pierwsze ma układ klawiszy QWERTZU, a po drugie przyciąga kurz i odciski palców. O ile "klawiszologię" można zwalczyć domowymi sposobami (odpowiednie ustawienie w systemie plus naklejki na klawiaturę), o tyle śliskiej powłoki nie zastąpimy. W zestawie ze sprzętem jest szmatka do wycierania odcisków. Bardzo przydatna.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/06/FujitsuEsprimoQ151004.jpg)

Sam ESPRIMO Q1510 jest pod tym względem lepszy. Nie cała obudowa została pokryta plastikiem z połyskiem, a fragmenty błyszczące lepiej radzą sobie z odciskami. Nie zmienia to jednak faktu, że po tygodniu warstwa kurzu na tym sprzęcie będzie bardzo dobrze widoczna. Obecnie to, niestety, prawie standard w nowych gadżetach elektronicznych.

Za i przeciw po jednym dniu

Za

  • Cieszy duża ilość złącz. Szkoda, że Q1510 nie ma wbudowanego tunera telewizyjnego, ale wyjście HDMI pozwala bardzo łatwo zmienić ten komputer w domowe centrum rozrywki.
Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/06/FujitsuEsprimoQ151006.jpg)
  • Ekspresowa instalacja to oczywiście głównie zasługa Windowsa, ale Fujitsu ułatwia ją jak może. Od włączenia komputera, do rozpoczęcia pracy mija może z 30 minut. Po drodze na ekranie pojawia się bardzo wygodne narzędzie producenta, służące do tworzenia partycji.
Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/06/FujitsuEsprimoQ151008.jpg)
  • Blu-ray to oczywisty plus dla kogoś odwiedzającego blog HDTVmania.pl. Nie miałem jeszcze okazji go przetestować, ale jest.

Przeciw

  • Liczba złącz cieszy, ale ich układ już nie do końca. Rozumiem, że to głównie wynik miniaturyzacji, ale zarówno tylne jak i przednie wejścia USB są umieszczone zbyt blisko siebie. Dobrze, że jest ich tak dużo, bo podłączenie kilku pendrive'ów obok siebie może być problematyczne.
  • Wspomniana już wcześniej świecąca powłoka to coś, za co zawsze będę piętnował projekty producentów. Nie rozumiem dlaczego oni tak się przy tym upierają. Dobrze wygląda to przez dwa dni od wyjęcia z pudełka. Później jest tylko gorzej.
  • Brak nagrywarki Blu-ray nie dziwi (to spora redukcja kosztów), ale rozczarowuje. Szczególnie przy wysokiej cenie tego urządzenia.

To tyle na początek. Fujitsu ESPRIMO Q1510 wywarł na mnie bardzo pozytywne pierwsze wrażenie. Istotna jest tutaj kwestia ceny i odbioru tego urządzenia przez potencjalnego klienta. Q1510 ciężko dostać w Polsce, ale zagraniczne ceny, to równowartość od 2000 do 3000 zł. Jeśli myślimy o tym urządzeniu jako o multimedialnym odtwarzaczu - to dużo. Jeśli jednak potraktujemy go jako pełnoprawny komputer, plus zastępstwo odtwarzacza Blu-ray i stacji multimedialnej, to cena robi się bardziej przystępna.

Mimo to mała ona nie jest. Zobaczymy czy w bardziej szczegółowych testach zostanie uzasadniona.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)