Pioruny kuliste – halucynacje wywołane polem elektromagnetycznym?

Pioruny kuliste – halucynacje wywołane polem elektromagnetycznym?

Pioruny kuliste – halucynacje wywołane polem elektromagnetycznym?
Katarzyna Kieś
30.05.2010 17:48, aktualizacja: 11.03.2022 14:33

Najbardziej tajemnicze z błyskawic – pioruny kuliste – mają być efektem halucynacji wywołanych polem elektromagnetycznym. Fizycy plazmowi uważają, że ta hipoteza może być rozwiązaniem sekretów niezwykłych kul ognia.

Najbardziej tajemnicze z błyskawic – pioruny kuliste – mają być efektem halucynacji wywołanych polem elektromagnetycznym. Fizycy plazmowi uważają, że ta hipoteza może być rozwiązaniem sekretów niezwykłych kul ognia.

Skąd takie przypuszczenie? Okazało się, że efekty wizualne w postaci jasnych świetlnych plam można osiągnąć stymulując mózg polem magnetycznym w czasie eksperymentów badawczych. Osoba, której mózg został poddany stymulacji techniką zwaną TMS (przezczaszkową stymulacją magnetyczną), zaczynała mieć omamy wzrokowe i widzieć świetlne plamy – choć niekoniecznie przypominające piorun kulisty. W przypadku osób zgłaszających omamy wzrokowe poddanych działaniu TMS, stymulowany był obszar mózgu w okolicy potylicznej, określany jako kora wzrokowa.

Zjawisko widzenia bez działania światła jest dość dobrze znane. Wrażenia wzrokowe, które powstają na skutek stymulowania pewnych obszarów mózgu falami innymi niżeli świetlne to fosfeny.

Naukowcy z Uniwersytetu w Innsbrucku uważają, że aby możliwe było wywołanie halucynacji, w których człowiek mógłby zobaczyć tajemnicze pioruny kuliste, należałoby traktować mózg polem magnetycznym w sposób przypominający stymulację TMS. Ów oryginalny schemat powinien zawierać serię krótkich, intensywnych oddziaływań pola magnetycznego na korę wzrokową, co w praktyce, czyli podczas burzy, oznaczałoby oddziaływanie serii mocnych, krótkich wyładowań atmosferycznych w postaci zwyczajnych piorunów. By wpływ sił wytworzonych przez błyskawice był odczuwalny, człowiek powinien znajdować się ok. 200 m od samego pioruna. Wtedy to możliwe byłoby zobaczenie intrygującej kuli ognia.

Sceptycy twierdzą, że teoria ta nie wyjaśnia istoty piorunów kulistych – nie wszystkie bowiem osoby poddane stymulacji TMS twierdziły, że widzą pioruny kuliste. Poza tym niezwykłe kule ognia opisywane są jako zjawiska dość długo trwające i trudno je zakwalifikować do fosfenów chociażby z powodu czasu ich trwania. Fosfeny to jedynie wrażenia wzrokowe, krótkotrwałe złudzenia; pioruny kuliste zaś opisywane są jako trwające dość długo zjawiska, zdolne do przemieszczania się i zmiany kierunku ruchu.

Hipoteza halucynacji wzrokowych nadal zatem pozostaje jedynie sposobem na rozwikłanie tajemnicy pioruna kulistego. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek uda nam się wyjaśnić, czym tak naprawdę jest owo zjawisko: czy obszarem silnie zjonizowanego i rozgrzanego do kilkudziesięciu tysięcy stopni Celsjusza powietrza. Są również teorie, w myśl których piorun kulisty to część antymaterii, plazmy, albo i sprawka kosmitów. Czymkolwiek nie byłby piorun kulisty, jego istnienie udokumentowane jest w wielu relacjach naocznych świadków spotkania z tym tajemniczym tworem natury.

[U mnie za oknem zaczyna nieźle pogrzmiewać – aura w sam raz pod temat dzisiejszego wpisu:-).]

Fot. Ziemor, Wikipedia

Źródło: Science News

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)