Co wolisz: 4K czy 3D? Dlaczego preferuję trójki zamiast czwórek?

Co wolisz: 4K czy 3D? Dlaczego preferuję trójki zamiast czwórek?

Fot. na licencji CC Klardrommar/Flickr
Fot. na licencji CC Klardrommar/Flickr
Blomedia poleca
10.05.2010 09:00

Wpis gościnny z boga Multi-blog.pl.

W zasadzie pytanie nie powinno brzmieć "co wolę", ale "co wolą producenci". Możemy sobie z Andrzejem i czytelnikami Multi-bloga oraz HDTVmanii gdybać o sensowności aktualnego pędu ku obrazowi 3D. Prawda jednak jest taka, że zdecydowali już za nas producenci filmów i sprzętu.

Wpis gościnny z boga Multi-blog.pl.

W zasadzie pytanie nie powinno brzmieć "co wolę", ale "co wolą producenci". Możemy sobie z Andrzejem i czytelnikami Multi-bloga oraz HDTVmanii gdybać o sensowności aktualnego pędu ku obrazowi 3D. Prawda jednak jest taka, że zdecydowali już za nas producenci filmów i sprzętu.

3D może się nie podobać, ale najwięksi producenci zainwestowali w to tak potworne pieniądze, że teraz już nie odpuszczą. 3D nie jest idealne. Niektórzy uważają nawet, że bardziej przeszkadza niż cieszy (np. Starcie Tytanów). Tylko, że pieniądze mówią co innego. W amerykańskich kinach zaledwie cztery filmy 3D zgarnęły w ostatnich 10 miesiącach 33 procent dochodów z biletów do kin. Czy się to komuś podoba czy nie 3D szybko nie odejdzie. Za dużo zarabia dla swoich panów. A jeśli tak to po co się katować? Lepiej się tym cieszyć!

Co do 4K to moim zdaniem jeszcze wyższa rozdzielczość aktualnie (i przez około 10 najbliższych lat) nie ma najmniejszego sensu. Z trzech powodów.

  • Po pierwsze nawet 1080p nie jest jeszcze na tyle spopularyzowane by można powiedzieć, że to jedyny, słuszny standard. Szczególnie w kwestii nadawców satelitarnych i kablowych. Oni oferują obecnie 720p lub 1080i. To się w Europie nie szybko zmieni.
  • Po drugie Blu-ray jeszcze się rozwija i dominacja rynku zajmie mu wiele lat. A przecież to “tylko” 50 GB na jednym krążku. Sensowna adaptacja 4K wymagałaby znacznie większej pojemności.
  • No i wreszcie ludzka percepcja. Fani liczenia pikseli (włącznie z piszącym te słowa) będą zawsze postulowali za wyższą rozdzielczością, ale prawda jest taka, że rynek to w większości laicy. A oni często nie odróżniają nawet 720p od 1080p(http://multi-blog.pl/2009/04/27/jak-rozdzielczosc-ekranu-wplywa-na-jakosc-ogladanego-obrazu/).

4K – jasne, ale jeszcze nie teraz. 3D – już jest, zostanie z nami na dłużej i przyznaję, że mi się to podoba.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)