TOP 6 argumentów przemawiających za konsolami

TOP 6 argumentów przemawiających za konsolami

Ona też lubi konsole
Ona też lubi konsole
Szymon Adamus
03.05.2010 09:40, aktualizacja: 15.01.2022 14:34

Argumenty przemawiające na korzyść komputerów już podałem. Ale co z Xboxem 360, Playstation 3, Wii i konsolami przenośnymi? Prawda jest taka, że osobiście preferują granie na konsoli.

Dlaczego?

Argumenty przemawiające na korzyść komputerów już podałem. Ale co z Xboxem 360, Playstation 3, Wii i konsolami przenośnymi? Prawda jest taka, że osobiście preferują granie na konsoli.

Dlaczego?

Prostota

Nie chodzi o to, że nie umiem zainstalować gry na komputerze lub nie wiem jak ściągnąć patcha. Sęk w tym, że chyba jeszcze nigdy nie miałem okazji kupić gry na PC, włożyć jej do napędu i zagrać po 10 minutach. A tak właśnie wygląda kwestia na Xboxie 360 czy Wii. Na PS3 bywa z tym różnie bo obowiązkowa instalacja i patchowanie często zabierają kilkadziesiąt minut. Ale to i tak proces mniej frustrujący niż na PC.

Ja po prostu nie mam ochoty chrzanić się z tymi wszystkimi ustawieniami gdy mam w ręku tytuł, na który czekałem pół roku. Chcę sobie w niego po prostu zagrać!

Brak upgrade'ów

W przypadku tekstu o komputerach napisałem, że możliwość ulepszania hardware'u jest plusem. I jest... jeśli ktoś to lubi. Ja osobiście nie znoszę! Szczególnie, że aktualnie pracuję na laptopie, a w ich przypadku możliwości aktualizacji karty graficznej są praktycznie żadne. Gry na konsole po kilku latach zaczynają wyglądać słabiej niż na PC, ale zawsze bardziej ceniłem sobie dobry gameplay, niż rzucającą na kolana oprawę. Jasne, że chciałbym by GTA IV wyglądało na Xboxie tak jak na PC, a Crysis II w wersji konsolowej niczym nie ustępował wydaniu na komputery. Tak raczej nie będzie, ale trudno. Przynajmniej nie muszę się martwić czy aby na pewno moja karta graficzna wspiera dany tytuł, a procesor podoła wyższej rozdzielczości.

Ciekawe pomysły

Cenię sobie ciekawy, inny niż w większości gier gameplay. Dlatego przez dwa lata rewelacyjnie bawiłem się z Wii. Po premierze Move zapewne będę to kontynuował na PS3.

Pady

Kocham pady! Jestem tu absolutnie nieobiektywny i zdaję sobie sprawę, że również w mniejszości. Zatwardziali PeCetowcy zapewne zmieszają mnie teraz z błotem, ale wybaczcie, ja naprawdę wolę pada od myszki i klawiatury. Nawet w takich gatunkach jak FPS.

Oczywiście PeCety też mają swoje pady i to często bardzo dobre. Problem w tym, że wiele gier nie wspiera ich na tyle dobrze by się nimi interesować. Konsole żyją padami, więc tutaj dobrze zaprojektowane sterowanie jest podstawą. I pomijając RTS-y bardzo sobie to cenię.

Konsole przenośne

Przy okazji poprzedniego teksty wspominałem, że komputery mają tę przewagę nad konsolami, że można je zabrać w podróż. I to święta prawda. Dobry laptop to rewelacyjna zabawka w podróży. Niemniej jest to zawsze urządzenie wymagające specjalnego przygotowania i warunków. PSP, DS oraz iPhone/iPod Touch to zupełnie inna para kaloszy. Kieszonkowe, szybkie i intuicyjne konsole przenośne sprawiają, że od jakiegoś czasu żadna podróż pociągiem czy spotkanie rodzinne nie jest dla mnie nudne. Nie wspominając nawet o studiach. Teraz mam to gdzieś bo mam już (bezwartościowego) magistra. Ale jeszcze dwa lata temu konsolka kieszonkowa ratowała mi życie każdego dnia! Rewelacyjna sprawa.

Multiplayer

Mimo, że czasem często mam ochotę wywalić Xboxa przez okno, to jednak muszę przyznać, że nic mnie tak nie bawi jak granie z żoną lub/i znajomymi. To jest jeden z największych plusów konsol, za który pokochałem je od czasu pierwszego Xboxa i Dreamcasta. Nie chodzi tu nawet o grę po sieci. To na PC jest często szybsze, tańsze i równie dobrze dopracowane. Mówię o spotkaniu ze znajomymi przy piwie i całonocnym maratonie Fify na dużym ekranie. Albo o leniwej niedzieli, którą można w całości poświęcić na wykańczanie osiągnięć w LEGO Batman wraz ze swoją drugą połówką.

Ktoś może powiedzieć, że to samo można robić na PC i oczywiście miałby rację. Ale na konsoli jest to po prostu bardziej intuicyjne. Uwielbiam nocne LAN party z CS-em i Battlefield 2, ale jeszcze bardziej lubię dwudniowe maratony wszystkich części Halo albo Gears Of War.

.

Oto sześć argumentów przemawiających za konsolami. Podobnie jak w przypadku poprzedniego tekstu możecie, ale wcale nie musicie się ze mną zgadzać. Jeśli myślicie, że niżej podpisany grrracz jest skończonym idiotą i nie wie o czym mówi, to zapraszam do komentowania. Tylko proszę, zostawcie na mnie chociaż jedną, suchą nitkę.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)