TOP 6 argumentów przemawiających za komputerami

TOP 6 argumentów przemawiających za komputerami

TOP 6 argumentów przemawiających za komputerami
Szymon Adamus
01.05.2010 09:00, aktualizacja: 15.01.2022 14:34

Konsolowcy kontra komputerowcy? Czy ta wojna jeszcze istnieje? Zarówno konsole stacjonarne jak i przenośne potaniały, jest więcej gier i prężniej działający rynek wymiany wtórnej. Problem w tym, że wielu graczy w Polsce nadal nie stać zarówno na dobry komputer jak i konsolę. Co więc wybrać?

Dzisiaj rzucę okiem na sześć argumentów przemawiających za poczciwym blaszakiem. W poniedziałek podam największe zalety konsol. Zapraszam do komentowania i podawania swoich propozycji. Zniechęcam jednak do kłótni. Pamiętajcie - nie ważne na czym gramy, ważne że gramy.

Konsolowcy kontra komputerowcy? Czy ta wojna jeszcze istnieje? Zarówno konsole stacjonarne jak i przenośne potaniały, jest więcej gier i prężniej działający rynek wymiany wtórnej. Problem w tym, że wielu graczy w Polsce nadal nie stać zarówno na dobry komputer jak i konsolę. Co więc wybrać?

Dzisiaj rzucę okiem na sześć argumentów przemawiających za poczciwym blaszakiem. W poniedziałek podam największe zalety konsol. Zapraszam do komentowania i podawania swoich propozycji. Zniechęcam jednak do kłótni. Pamiętajcie - nie ważne na czym gramy, ważne że gramy.

Upgrade

Największa bolączka, ale zarazem największy plus komputerów. Fatalne jest to, że PeCeta trzeba raz na jakiś czas nakarmić nową, często bardzo drogą kartą graficzną oraz fakt, że producenci jakoś lepiej radzą sobie z optymalizacją tytułów pod konsole (nie mając wyboru). Rewelacyjne jest jednak to, że tam gdzie Xbox 360 i Playstation 3 zaczynają już trącić myszką, PieC z nowymi bebechami poradzi sobie wyśmienicie. Najlepszym przykładem są tu gry sandboksowe takie jak GTA IV. Pomijając oczywiście kwestię niedoróbek technicznych ostrość tekstur szczególnie na dalekim planie na konsoli pozostawia wiele do życzenia.

W innym sandboksie, The Saboteur, jedno z osiągnięć wymaga od nas wejścia na szczyt wieży Eiffla. Pomysł fajny, ale w praktyce konsole sobie z takim widokiem nie radzą i efekt nie jest piorunujący, ale dość biedny.

Kopie zapasoweMówiąc "kopie zapasowe" mam na myśli dokładnie to. Nie piraty ściągane z sieci, ale kopie oryginałów. Wydawcy starają się nam to ograniczyć jak tylko się da, ale możliwości oszczędzania nośników i tak są o wiele większe niż na konsolach. Zresztą nie o rysy na DVD tutaj tylko chodzi (w końcu na Xboxie i PS3 też można/trzeba instalować gierki i większość danych może być ciągnięta z dysku). Chodzi też o wygodę. Idąc na LAN party ze znajomymi wolę mieć 10 obrazów gier na dysku niż paczkę płyt, którymi muszę żonglować jak cyrkowiec.Mobilność

Wielozadaniowość

Wielozadaniowość to też mody. Coś czego na konsolach baaaardzo brakuje. Tytuły takie jak Half Life 2 czy Fallout 3 w wersjach konsolowych tracą bardzo wiele z powodu braku dostępu do fanowskich modyfikacji.

Myszka

Osobiście preferuję pada, nawet w FPS-ach, ale wiem, że dla wielu graczy to zniewaga nie do zaakceptowania. Bywały już próby zespolenia konsol z myszkami, ale twórcy gier nie za bardzo się do tego garną. Ma to swoje uzasadnienie. Wpuszczenie na jeden serwer Battlefielda osób z padami i gryzoniami skończyło by się zapewne totalną masakrą tych pierwszych. Niemniej szkoda, że nie mamy możliwości wyboru.

Tańsze gry

Ostatni, ale nie mniej ważny argument. Gry na konsole stacjonarne i przenośne mocno potaniały w ostatnich latach, ale ceny nowości i tak potrafią przyprawić o zawrót głowy. Jeszcze pół biedy jeśli grrracz jest obeznany z ofertami sklepów internetowych (nie tylko polskich), aukcji i stron pomagających w wymianie używanych gier.  Gorzej jeśli ktoś nie ma o tym bladego pojęcia i myśli, że jedynym, pewnym źródłem są duże sieci marketów elektronicznych i sklepy z muzyką i gazetami. Takim fanom wirtualnej rozrywki szczerze współczuje. Na gry wydają pewnie połowę miesięcznych zarobków... a i tak nie mają w co grać.

Obraz

.

Oto sześć moich argumentów przemawiających za komputerami. Możecie się z nimi zgodzić lub nie. Lepiej nie bo wtedy będziemy mieli o czym dyskutować. Komentarze czekają.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)