Hannspree ST321MBB - TOP 8 za i przeciw

Hannspree ST321MBB - TOP 8 za i przeciw

Hannspree ST321MBB - TOP 8 za i przeciw
Szymon Adamus
28.04.2010 14:06, aktualizacja: 15.01.2022 14:35

Firma Hannspree jest w tym roku znacznie lepiej widoczna na polskim rynku niż przed 12 miesiącami. Oferta producenta poszerzyła się między innymi o nowe telewizory w większych niż dotychczas przekątnych. Jednym z nich jest 32-calowy model ST321MBB. Tylko czy warto go kupić? W pełnej wiadomości znajdziecie trzy argumenty za tym modelem i pięć przeciw.

Firma Hannspree jest w tym roku znacznie lepiej widoczna na polskim rynku niż przed 12 miesiącami. Oferta producenta poszerzyła się między innymi o nowe telewizory w większych niż dotychczas przekątnych. Jednym z nich jest 32-calowy model ST321MBB. Tylko czy warto go kupić? W pełnej wiadomości znajdziecie trzy argumenty za tym modelem i pięć przeciw.

Co mi się podobało?

Poziom głośności

ST321MBB nie zastąpi zestawu kina domowego (szczególnie pod względem jakości dźwięku - patrz minusy tego modelu), ale dwa głośniki 10W potrafią wykrzesać z siebie całkiem silne brzmienie. Żeby było jasne nie mówię tu o jakości. Ta pozostawia wiele do życzenia. Zaznaczam tylko, że jest głośno i wyraźnie.

Pilot

Mówiąc krótko jest dobrze zaprojektowany i wygodny. Szczególnie do gustu przypadła mi mała dioda u góry pilota pozwalająca upewnić się, że z sygnałem wszystko jest OK.

Co mi się nie podobało?Jakość obrazu

Niestety podstawowy parametr każdego telewizora, obraz, w tym panelu mnie zawiódł. Hannspree ST321MBB rozczarował pod względem ilości widocznych szczegółów (szczególnie z komponentu, o czym za chwilę), kątów bocznych i szybkości matrycy (teoretycznie 6 ms, ale w praktyce szybki obraz smużył).

W przypadku materiału Full HD z Blu-ray nie było tragicznie. Widz mniej wymagający, który wybierając ten model miałby zaoszczędzić kilkaset złotych, mógłby być zadowolony. Sęk w tym, że konkurencja na rynku jest zbyt duża, a ceny zbyt niskie by godzić się na modele średnie.

Obraz

Najgorzej telewizor wypadał w ciemnych scenach. W przypadku widocznego powyżej filmu Mroczny Rycerz na Blu-ray jakość czerni jest jednym z najważniejszych aspektów. Na panelu Hannspree ST321MBB postacie ginęły w ciemnościach, a po manipulacji opcjami jasności i kontrastu były wyprane i ukryte za mleczną mgiełką. Najgorzej panel sprawdził się pod tym względem w testach z grami wideo. Chęć dostrzeżenia przeciwnika w sieciowych rozgrywkach w grze Battlefield: Bad Company 2 wymusiła na mnie rozjaśnienie obrazu. Wrogów widziałem, ale niestety cała reszta zaczęła wyglądać jakby została kilka razy wyprana w bardzo wysokiej temperaturze.

Jasne filmy i gry wyglądały dobrze. Tylko kto z nas gra/ogląda wyłącznie taki materiał?

Jakość dźwięku

Poziom głośności w tym modelu to jeden z jego plusów, ale nie przenosi się on niestety na jakość. Efekty w filmach słychać co prawda wyraźnie, ale dźwięk ma pogłos plastiku, z którego się dobywa. Hannspree nie oferuje najpiękniejszego brzmienia jakie można uzyskać w telewizorze.

Komponent kontra HDMI

Obraz z HDMI nie był powalający, ale w porównaniu do komponentu rzucał wręcz na kolana. Złącze komponentowe zawiodło na całej linii. Po zauważeniu słabej jakości obrazu przetestowałem je dokładnie na dwóch konsolach Xbox 360 podłączonych jednocześnie (jedna przez komponent, druga przez HDMI) z tą samą grą (Battlefield Bad Company 2) w napędach.

Obraz

Następnie przeprowadziłem drugi test podłączając dwie konsole przez komponent do dwóch telewizorów (Hannspree ST321MBB i Sony KDL-W4000). Wyniki były jednoznaczne. Obraz z komponentu na Hannspree ST321MBB był nieostry, pozbawiony szczegółów jakich powinniśmy wymagać od obrazu Full HD i subtelnych przejść między kolorami. Mówiąc krótko wyglądało to paskudnie.

Na początku myślałem, że to problem z źle podłączonym kablem lub daną funkcją, ale nie. Po wyłączeniu menu obraz jest stabilny.

Brud

To już prawie standard w nowych telewizorach, ale i coś co zawsze będę piętnował. Śliski, odblaskowy plastik obudowy i podstawki wygląda fajnie... przez pierwsze 4 dni. Po tym czasie ilość kurzu na obudowie potrafi wywołać odruch wymiotny. Nie byłbym tak srogi w moich ocenach gdyby nie fakt, ze istnieje wiele urządzeń z matowego plastiku mniej przyciągającego kurz, które nadal prezentują się rewelacyjnie. Ot chociażby odchudzona konsola Playstation 3 Slim, w której zrezygnowano z odblaskowej powłoki. Czy naprawdę wygląda ona gorzej niż to:

Menu

Obraz

.

Modelu Hannspree ST321MBB nie udało mi się znaleźć w polskich sklepach internetowych lub na aukcjach. Nie wiem więc jaka jest cena rynkowa tego telewizora, a w jego przypadku do parametr podstawowy. Model 22-calowy, HANNspree ST221MBB, jest lepiej dostępny i kosztuje około 900 złotych. Zakładając, że większy o 10 cali panel byłby droższy, nie sądzę by była to propozycja ciekawa dla większości HDTVmaniaków. Nasz ostatni przegląd promocji pokazał, że za 1000 złotych można mieć, na przykład, panel Funai z tunerem MPEG-4. A to tylko jeden przykład. Oferty promocyjne na telewizory 32-calowe bardzo często oscylują w okolicach 1000 złotych. Nawet w przypadku paneli markowych (np. Samsung LE32B550 kosztuje 1500 zł, podobnie Toshiba 32AV635D czy LG 32LH3000). Nie ma więc sensu iść na jakiekolwiek ustępstwa.

Opisywany tutaj telewizor Hannspree jest ciężko dostępny, a do tego daleko mu do ideału. Niestety mocno mnie rozczarował.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)