Geolokalizacja robi furorę w sieci

Geolokalizacja robi furorę w sieci

Geolokalizacja robi furorę w sieci
Joanna Szczepaniak
13.04.2010 19:06, aktualizacja: 15.01.2022 14:40

Na liście trendów, na które warto zwrócić uwagę w 2010 roku, szef Mashable, Pete Cashmore, zamieścił między innymi punkt pt. „Location, location, location”. Czy tzw. geosocial faktycznie zadomowił się na platformach społecznościowych?

Na liście trendów, na które warto zwrócić uwagę w 2010 roku, szef Mashable, Pete Cashmore, zamieścił między innymi punkt pt. „Location, location, location”. Czy tzw. geosocial faktycznie zadomowił się na platformach społecznościowych?

Przewidywania Cashmore'a są dla wielu niemal wyrocznią w świecie social media. Właściciel serwisu Mashable postanowił podzielić się swoimi e-wróżbami, dzięki czemu na CNN pojawiła się lista „10 Web trends to watch in 2010”. Jaki potencjał według prognoz Cashmore'a tkwi w nowym trendzie zwanym geosocial?

Melduj się!

Internauci wprost oszaleli na punkcie możliwości pozwalających na zaznaczanie i oznaczanie ich miejsca pobytu, a także na sprawdzanie oznaczników swoich znajomych. Przebywając w restauracji, sklepie, mieszkaniu znajomych, poczekalni u lekarza czy w jakimkolwiek innym miejscu użytkownik melduje o swojej lokalizacji za pomocą mobilnej aplikacji w komórce. Tak bardzo już rozbudowane funkcjonalności serwisów społecznościowych nie zaspokoiły wiecznie nienasyconego głodu informacji, dzięki czemu usługi geolokalizacyjne robią teraz furorę w sieci.

Cały świat zamknięty w komórce
To trend skupiający rekomendacje katalogowane lokalnie w ramach społeczności terytorialnych, wykorzystywany głównie do oceny i promocji usług lub rywalizacji pomiędzy regionami geograficznymi. Główną platformą do tego typu aktywności są mapy, szczególnie dostarczane przez globalnych graczy, takich jak Google czy Microsoft na serwisie WWW, system generowania znaczników i opinii przez użytkowników za pomocą aplikacji na stronie lub telefonie komórkowym.

Całość zadań odbywa się zazwyczaj w czasie rzeczywistym lub w krótkim okresie po. Skoro oznaczanie osób na zdjęciach okazało się użytecznym narzędziem, to dlaczego nie określić dokładnie miejsc danego zdarzenia za pomocą aplikacji geosocial? To kolejny krok w budowaniu globalnej bazy wiedzy odniesionej do aspektu terytorialnego obok Google Maps, Street View czy aplikacji AR jako przewodników po mieście - opisuje ten trend Bartłomiej Piekło, strategic planner OS3 multimedia .

Usługi lokalizacyjne oferowane przez m.in Foursquare (działający pod hasłem „odblokuj swoje miasto”), Gowalla (jej fani m.in. zdobywają punkty za odwiedzanie konkretnych miejsc w rzeczywistym świecie i dodawanie ich do bazy serwisu). Brightkite (z powodzeniem przeniósł możliwości serwisu społecznościowego do iPhone) czy Google Latitude bardzo szybko lądują w urządzeniach przenośnych, dając tym samym specyficzną "władzę" nad światem ich właścicielom.

Polski rynek geosocial

Usługę aktywnej geolokalizacji oferuje m.in serwis Locatelo, który przygotowany jest do pozycjonowania użytkowników korzystających z telefonów komórkowych z zainstalowaną aplikacją Locatelo oraz specjalizowanych urządzeń, jakimi są dedykowane lokalizatory osobiste. Prawdziwa walka na rynku geosocial dopiero się zacznie. Zarząd serwisu Nasza-Klasa.pl już zapowiedział rychłe wejście na rynek z takimi usługami.

Po co nam geolokalizacja?

Jakie mogą być korzyści z informowania swoich znajomych o miejscu naszego pobytu? Przede wszystkim mamy dużo większą możliwość spotkania się z naszymi przyjaciółmi. Po co jechać samotnie metrem 20 minut albo samemu robić zakupy w markecie, skoro dzięki lokalizacji możemy odszukać towarzysza do wspólnego spędzenia czasu? W usługach geolokalizacji wielki potencjał widzą reklamodawcy.

Najpopularniejsza platforma geolokalizacyjna Foursquare ogłosiła partnerstwo ze Starbucks. Z kolei firma Google udostępniła właśnie nową opcję wyszukiwania na telefony komórkowe Google Product Search. Podczas korzystania z niej, po zdefiniowaniu żądanego produktu (np. : telewizor LCD) obok wyników ze sklepów znajdujących się w pobliżu pojawią się niebieskie kropki potwierdzające to , że dany produkt można natychmiast kupić. Zła wiadomość jest taka, że jak na razie z tej funkcji można korzystać tylko na terenie USA.

Obraz
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)