Google Pad w drodze? Poza iPadem bezużytecznych gadżetów będzie więcej!

Google Pad w drodze? Poza iPadem bezużytecznych gadżetów będzie więcej!

Google Pad w drodze? Poza iPadem bezużytecznych gadżetów będzie więcej!
Gniewomir Świechowski
13.04.2010 08:12, aktualizacja: 15.01.2022 14:40

New York Times sugeruje, że Google naprawdę po cichu przygotowuje konkurencję dla iPada. Bardzo mnie to cieszy, choć podejrzewam, że dla większości z nasz będzie równie bezużyteczny jak pierwowzór ze stajni Apple, który przetestowaliśmy jako pierwsi w Polsce.

New York Times sugeruje, że Google naprawdę po cichu przygotowuje konkurencję dla iPada. Bardzo mnie to cieszy, choć podejrzewam, że dla większości z nasz będzie równie bezużyteczny jak pierwowzór ze stajni Apple, który przetestowaliśmy jako pierwsi w Polsce.

Dowodem na szatański plan wgryzienia się przez Google w nowy rynek otwarty przez Apple maja być tajne negocjacje z dostawcami treści, którzy mieliby dostarczyć książki, gazety i multimedia dla urządzenia, które dla wygody będę nazywał gPadem. Źródła NYT chcę jednakże zachować anonimowość, twierdząc, że nie mają prawa zdradzać jeszcze szczegółów.

O urządzeniu wspomniał również prezes Google na niedawnym przyjęciu w Los Angeles, zdradzając, że będzie ono pracować pod kontrolą systemu Android, co wytrąca firmie z Mountain View - całkiem sensowny - argument, że iPad to przerośnięty iPhone/iPod Touch.

Nad konkurencyjnymi urządzeniami pracuje również Microsoft, Hewlett-Pacard i być może Nokia. Jednak to, że giganci nie chcą zostawić nowego rynku do dyspozycji Steve Jobsa wciąż nie zmienia mojego negatywnego nastawienia do tego rodzaju urządzeń. Wynika ono głównie ze smutnych polskich realiów.

iPad -> ? -> Profit

W kolejce koniecznych zakupów iPad (ew. jego konkurent) znajduje się za desktopem (do pracy w domu), laptopem (do pracy w drodze) i smartphone (do utrzymania kontaktu ze światem, gdy pod ręką brak komputera). Jest bardzo wygodna zabawką, która ucieszy miłośników gadżetów i przeciwników grzebania w technikaliach - tych których na to stać.

Niekoniecznie z tych samych powodów co moje, ale sądzę, że większość polaków zarabiających średnią krajową ma inne priorytety i nie zdecyduje się na wydanie 2,3 tys. zł, aby można było wygodnie sprawdzić pocztę i poczytać niusy leżąc na kanapie.  Sam na zakup iPada/gPada jako komputera nr. 3-4 zdecydowałbym się, widząc go w cenie do 800 zł.

W Polsce jest kilkaset tysięcy osób zarabiających powyżej 10k netto / mc, więc jest odbiorca. Zresztą, kto powiedział, że to ma wypalić masowo w Polsce? - [podsumował](http://www.facebook.com/usidus?v=wall&story_fbid=112724535412411) to na Facebooku Michał Brański, jeden z trzech założycieli o2.pl.

Wszystko sprowadza się więc do prostego rachunku: czy za ładny i ułatwiający czasem życie gadżet, który nie jest wam koniecznie potrzebny do szczęścia, zapłacicie 2,3 tys?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)