Kurczakdiesel czyli biopaliwo z resztek niedzielnego obiadu
MARCIN KRZEWICKI • dawno temu
Na łamach Gadżetomanii Marek wspominał o tym jak Szwedzi ogrzewają domy przez spalanie króliczków. Tym razem opowiem Wam jak można wycisnąć nieco biodiesel'a z resztek kurczaków.
Według informacji pochodzących z Alternative Energy News każdego roku na świecie produkuje się około 4950 000 miliardów ton odpadów drobiowych. Te z kolei najczęściej przetwarzane są na niskiej jakości paszę dla zwierząt. Kilka mądrych głów ze Stanów Zjednoczonych, a konkretnie z Uniwersytetu Nevada, wymyśliło sposób jak przerobić resztki kurczaków na pełnowartościowe biopaliwo.
Sami pędzimy biodiesel'a — kilka wskazówek
Profesor Manoranjan wraz ze swoim zespołem badawczym odkryli bardzo cenne właściwości w piórach naszych "smakowitych przyjaciół". Otóż w mączce z pierza znajduje się około 12% tłuszczu. Sprawa była ułatwiona, ze względu na to, że do badań można było wykorzystać już gotowy produkt, którego jest na rynku pod dostatkiem.
Zobacz również: Gadżetomania TV: Czy wiesz że... komputerowy bug
Ekipa postanowiła dosłownie upichcić trochę biopaliwa. Proces był dość łatwy. Wystarczyło zagotować mączkę we wrzącej wodzie, a po odpowiednim jej odparowaniu wycisnąć tyle oleju ile się da. Tak opisując w skrócie powstał biodiesel z drobiowych odpadów.
Gdyby rozpocząć progresywną produkcję, to w samych Stanach zjednoczonych można tłoczyć około 32 milionów litrów takiego biopaliwa rocznie i około 131 milionów litrów łącznie na całym świecie. Widzicie sami, że nawet ptasie móżdżki mogą udoskonalić system energetyczny.
Źródło: alternative-energy-news
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze