120 Mb/s od Aster - czyli o nieprzyjemnych szczegółach, które kryją się w umowach

120 Mb/s od Aster - czyli o nieprzyjemnych szczegółach, które kryją się w umowach

120 Mb/s od Aster - czyli o nieprzyjemnych szczegółach, które kryją się w umowach
Gniewomir Świechowski
09.03.2010 18:19

Za każdym razem, gdy dostajemy informację o kolejnym super-szybkim necie w ofercie od któregoś z operatorów telekomunikacyjnych siekiera mi się w kieszeni otwiera, ponieważ nie spotkałem się jeszcze z łączem, które faktycznie oferuje reklamowane przepustowości. Dlaczego? Bo większość operatorów wzorem solidnego hulaki wydaje więcej niż ma...

Za każdym razem, gdy dostajemy informację o kolejnym super-szybkim necie w ofercie od któregoś z operatorów telekomunikacyjnych siekiera mi się w kieszeni otwiera, ponieważ nie spotkałem się jeszcze z łączem, które faktycznie oferuje reklamowane przepustowości. Dlaczego? Bo większość operatorów wzorem solidnego hulaki wydaje więcej niż ma...

Aster oferuje dwa nowe pakiety internetowe o przepustowości do 120 Mb/s: TwójExtraŚwiat oraz TwójŚwiatPlus. Obecnie są one dostępne dla mieszkańców Warszawy i Krakowa. Twierdzi, że docelowo, z szybkiego Internetu będą mogli skorzystać wszyscy klienci znajdujący się w zasięgu sieci operatora. Brzmi pięknie? No to czas na przebudzenie.

Od paru lat sieć to moje życie, więc korzystałem już z łącz Astera, tepsy, UPC, lokalnych dostawców itd. Niezależnie od tego, kto akurat był dostępny w okolicy ( bo to tak naprawdę, a nie rynek decyduje o tym z czyjego netu korzystamy) nigdy nie otrzymałem łącza które funkcjonowałoby z nominalną prędkością przez tydzień. Jednak nie jest to wina problemów technicznych lub złej konfiguracji komputera.

Najczęstszym powodem, dla którego nasze kosztowne łącza się dławią jest overselling. Operatorzy wiedzą w jakich godzinach ruch jest największy i w jakich spada, wiedzą również, że może 5% użytkowników wydusza ze swojego łącza ostatnie bity pasma. Na tej podstawie mogą wyliczyć, że 1000 klientów którym sprzedali 1000 Mb/s maksymalnie wygeneruje w danym momencie 300 Mb/s obciążenia. I na tyle tworzą infrastrukturę.

Problem zaczyna się gdy użytkowników "Heavy Duty" jest więcej niż zakładano, gdy dział sprzedaży operatora z rozpędu sprzeda 1200 umów, podczas gdy lokalną infrastrukturę obliczono pod 1000 klientów, oraz gdy oceny maksymalnego zużycia pasma były w ramach oszczędności zaniżone. Większość użytkowników mając 7 Mb/s zamiast 10 nawet tego nie zauważa, a niewielki procent, który wścieka się z tego powodu, zwyczajnie się ignoruje.

Dlatego w waszej umowie najprawdopodobniej jest zapis stwierdzający, że przepustowość za jaką płacicie jest MAKSYMALNA, a nie GWARANTOWANA. Zaciekawionym tematem polecam test prędkości łącza. Może warto sprawdzić co naprawdę dostajecie za swoje pieniądze? Aster obiecuje 120 mb/s - ale ja w to uwierzę dopiero gdy zobaczę, że 2+2 to 4, a nie 3 jak to często wmawiają nam operatorzy telekomunikacyjni.

I jak, macie te 10 Mb/s za które płacicie? Jeśli nie, dajcie znać w komentarzach, kto dostarcza wam net. ;)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)