God of War i Twisted Metal to dwa tytuły, które wyszły pod szyldem Sony. Przy obu pracował David Jaffe, który twierdzi, że Japończycy powinni pozwać Microsoft właśnie z powodu jednego z tych tytułów. Gigant z Redmond szykuje grę, która ma bardzo przypominać uliczne pojedynki w samochodach. Drugi pozew powinien powędrować w kierunku twórców filmu Dawn of War.
God of War i Twisted Metal to dwa tytuły, które wyszły pod szyldem Sony. Przy obu pracował David Jaffe, który twierdzi, że Japończycy powinni pozwać Microsoft właśnie z powodu jednego z tych tytułów. Gigant z Redmond szykuje grę, która ma bardzo przypominać uliczne pojedynki w samochodach. Drugi pozew powinien powędrować w kierunku twórców filmu Dawn of War.
Zacznijmy od Twisted Metal. Młodsi gracze mogą nie kojarzyć tego tytułu. Mówiąc w skrócie - wsiadacie do uzbrojonego samochodu i wyruszacie na trasę, aby zmierzyć się z innymi kierowcami. Proste, a dostarczało mnóstwo zabawy. Problem polega na tym, że Microsoft planuje wydać bardzo podobną grę o tytule... Scrap Metal. Nie dość, że ściągnęli sam pomysł, to jeszcze ten tytuł. Znaków równości jest zdecydowanie za dużo.
Druga sprawa jest związana z God of War i filmem Dawn of War, którego roboczy tytuł brzmiał... War of the Gods. Z całą pewnością, przygody Kratosa nadają się na hollywoodzką produkcję. Sony ma swój oddział zajmujący się filmami, więc nie byłoby to trudne. Tymczasem, Dawn of War opowiada o Thesusie, który weźmie udział w walce przeciwko Tytanom. Dobrze, że scenarzysta postarał się chociaż o zmianę strony konfliktu, bo Kratos walczy z bogami Olimpu. Nie ma jednak wątpliwości, że i tym razem podobieństwa są bardzo duże.
Myślicie, że Sony coś z tym zrobi? Z jednej strony, szkoda zachodu. Z drugiej, trzeba dbać o swoje racje, czyż nie?
Źródło: Kotaku