Test BenQ W1000 - pierwsze wrażenia

Test BenQ W1000 - pierwsze wrażenia

Test BenQ W1000 - pierwsze wrażenia
Szymon Adamus
28.02.2010 10:10

Firma BenQ przysłała nam do testów kosztujący około 4000 zł projektor Full HD W1000. Pierwsze wrażenia z użytkowania tego białego potwora są bardziej niż pozytywne.

Firma BenQ przysłała nam do testów kosztujący około 4000 zł projektor Full HD W1000. Pierwsze wrażenia z użytkowania tego białego potwora są bardziej niż pozytywne.

Po pierwsze projektor BenQ jest atrakcyjny wizualnie. To oczywiście parametr, który nijak ma się do faktycznej wartości urządzenia, ale osobiście lubię gdy sprzęt za kilka tysięcy jest nie tylko funkcjonalny, ale i atrakcyjny wizualnie. Pod tym względem BenQ W1000 wpisał się idealnie w mój gust. Nie ma tu szaleństwa projektowego, ale konstrukcja jest schludna i miła dla oka.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/02/BenQ_W100003.jpg)

Producent dodaje do projektora bardzo wygodny pilot z podświetlanymi przyciskami. Podświetlenie jest niestety czerwone (spójrzcie na fotkę na początku wpisu) i mi osobiście nie odpowiada. To jednak kwestia gustu. Pomijając kolor klawiszy ich iluminacja znacznie ułatwia pracę w nocy. Rewelacyjna jest też funkcjonalność samego pilota. Po pierwsze projektor odczytuje jego sygnały praktycznie z każdego kąta. Można celować zarówno w sam projektor jak i ekran by otrzymać takie same, szybkie reakcje. Znakomita robota.

Druga sprawa to same przyciski. Jest tu tradycyjny wybór złącz, dostęp do menu i opcji takich jak kontrast, jasność czy dźwięk. To standard, ale w tym przypadku rozłożony na pilocie bardzo standardowo, a co za tym idzie intuicyjnie.

Cieszy umieszczenie na pilocie kilku klawiszy funkcyjnych umożliwiających ustawienie własnych profili wyświetlania obrazu. Firmowe tryby Kinowy, Standardowy i Dynamiczny dostępne w projektorze są nieźle wyważone, ale projektor ma bogate możliwości konfiguracji i dobrze, że można je wykorzystać tworząc własne profile.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/02/BenQW100005.jpg)

Dodatkowe przyciski funkcyjne znajdują się na górze obudowy.

Bardzo miłym zaskoczeniem jest też wbudowany głośnik. Nijak ma się on oczywiście do dobrego zestawu 5.1 czy tym bardziej 7.1, ale jak na coś w zasadzie będącego tylko dodatkiem sprawdza się nad wyraz dobrze. Poziom głośności jest dostatecznie wysoki by w "warunkach polowych" wykorzystywać go bez problemu nie tylko podczas prezentacji multimedialnych, ale także seansów filmowych czy maratonów z grami wideo.

Nie miałem jeszcze okazji testować projektora na tyle długo by wysnuwać ostateczne wnioski, ale po kilku godzinach spędzonych na Xbox Live z grami Battlefield: Bad Company 2 i Dante's Inferno jestem pod wrażeniem poziomu głośności. Wystarczał on w zupełności do zabawy, a w godzinach wieczornych musiałem nawet mocno zredukować poziom głośności bo inni domownicy zaczęli zbyt osobiście odczuwać moje boje z wirtualnymi przeciwnikami.

To bardzo dobra wróżba dla HDTVmaniaków, którzy projektory cenią sobie głównie za ich mobilność.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/02/BenQW100004.jpg)

Na temat obrazu nie chcę jeszcze nic pisać bo widziałem jeszcze zbyt mało. Jedno co mnie ucieszyło, to wielkość. Po lekturze recenzji serwisu Trusted Reviews spodziewałem się wszystkiego co najgorsze. Na szczęście nie było tak źle. Wręcz przeciwnie. Projektor nie jest być może najlepszym wyborem do małych sal konferencyjnych, ale to nie projektor do takich zastosowań. To urządzenie przeznaczone głównie do użytku rozrywkowego, a więc raczej w pomieszczeniach nieco większych. Mój pokój nie jest bardzo duży, a mimo wystarczył do osiągnięcia zadowalającego rezultatu. Z odległości 3,4 metra projektor był w stanie wyświetlić dobrej jakości obraz o wymiarach fizycznych 110 x 198 centymetrów. Jeśli trudno Wam wyobrazić sobie o jakich wielkościach jest tutaj mowa, to spójrzcie na zdjęcie poniżej. Tak. Ten mały element w prawym dolnym rogu, to płyta DVD.

Moja 40-calowa Bravia spaliła się ze wstydu.

Obraz
© [źródło](http://hdtvmania.pl/images/2010/02/BenQW100002.jpg)

Pierwsze wrażenia nie mogą być brane pod uwagę przy zakupie sprzętu. To tylko informacje podawane przez recenzenta na gorąco, by określić jak dany "gadżet" działa zaraz po wyjęciu z pudełka. I właśnie tak proszę traktować ten wpis.

BenQ W1000 robi bardzo dobrze pierwsze wrażenie, ale o tym czy warto na niego wydawać 4000 zł jeszcze się przekonamy.

Pełny test projektora wkrótce. Zapraszam ponownie na HDTVmanię.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)