Na początku lutego zaiskrzyło na linii Google - Facebook. Najpierw społecznościowy gigant zapowiedział stworzenie Gmail-killera w postaci własnej usługi pocztowej, a dzień później Google zaprezentowało światu narzędzie Buzz, którego największym konkurentem miał być… Facebook. Czyżby teraz podali sobie ręce?
Na początku lutego zaiskrzyło na linii Google - Facebook. Najpierw społecznościowy gigant zapowiedział stworzenie Gmail-killera w postaci własnej usługi pocztowej, a dzień później Google zaprezentowało światu narzędzie Buzz, którego największym konkurentem miał być… Facebook. Czyżby teraz podali sobie ręce?
Ostatnie dni pokazują, że Google albo jednak darzy Facebooka sympatią albo czuje przed nim uzasadniony respekt w segmencie usług społecznościowych. Dowód? Najnowsze zmiany testowane w Google News.
W nowej wersji serwisu, testowanej przez zamknięte grono wybrańców pojawiły się dodatkowe opcje dzielenia się ciekawymi informacjami. Dotychczas możliwe było jedynie przesyłanie gorących newsów mailem - niedługo będzie można udostępniać je przez Google Reader oraz… Facebooka.
Warte podkreślenia jest nie tylko pojawienie się ikonki Facebooka, ale również brak… Buzza! Oczywiście, udostępnianie wybranych treści przez Readera jest równoznaczne z ich publikacją przez Buzz, jednak biorąc pod uwagę kwestie czysto wizerunkowe brak ikony Buzz wydaje się co najmniej dziwny.