Bądź jak Leonardo da Vinci. Polski wynalazek ZizZ podaruje nam kilka dodatkowych godzin na dobę!

Bądź jak Leonardo da Vinci. Polski wynalazek ZizZ podaruje nam kilka dodatkowych godzin na dobę!

ZizZ - polski wynalazek, który ułatwi sen polifazowy
ZizZ - polski wynalazek, który ułatwi sen polifazowy
Łukasz Michalik
17.10.2013 13:00, aktualizacja: 10.03.2022 11:49

Czy można bezkarnie skrócić długość snu tak, aby zyskać w czasie doby kilka dodatkowych godzin? Każdy, komu zdarzało się z różnych powodów zarywać noce wie, że w dłuższej perspektywie organizm zacznie upominać się o pożyczony czas. A gdyby udało się go oszukać? Polski startup opracował wynalazek, dzięki któremu będziemy sypiać jak Leonardo da Vinci.

Czy można bezkarnie skrócić długość snu tak, aby zyskać w czasie doby kilka dodatkowych godzin? Każdy, komu zdarzało się z różnych powodów zarywać noce wie, że w dłuższej perspektywie organizm zacznie upominać się o pożyczony czas. A gdyby udało się go oszukać? Polski startup opracował wynalazek, dzięki któremu będziemy sypiać jak Leonardo da Vinci.

Jak wynika z badań prof. Rogera Ekircha w dawnych wiekach popularny był sen, podzielony na dwie części – z krótką pobudką około północy (pisaliśmy o tym w artykule „8 godzin nieprzerwanego snu to wynalazek ostatnich wieków. Dawniej sypialiśmy krócej”). Włoski geniusz renesansu, Leonardo da Vinci miał jednak inne zwyczaje. Jego niezwykłą efektywność przypisuje się nie tylko cechom jego umysłu, ale i sposobowi, w jaki wypoczywał.

Leonardo miał bowiem stosować sen polifazowy, określany współcześnie jako cykl uberman. Polega on na całkowitej rezygnacji z długiego snu i ucinaniu sobie co 4 godziny krótkich, maksymalnie półgodzinnych drzemek. Choć daje to zaledwie 3 godziny snu na dobę, człowiek stosujący taki cykl jest – jak wynika z doświadczeń, które przeprowadził Steve Pavlina – wypoczęty i zregenerowany.

Cykle snu
Cykle snu

W praktyce oznacza to, że w czasie doby zyskujemy nawet 5 dodatkowych godzin. Dla osób, które w ciągu dnia nudzą się, gapiąc w okno czy marnując życie przed telewizorem to zapewne nic ekscytującego, ale dla tych, którzy liczą każdą minutę to prawdziwy dar niebios. Doświadczył tego m.in. Kamil Adamczyk – jeden z pomysłodawców opaski ZizZ:

[cytat]Przed sesją musiałem pochłonąć 500 stronnicową książkę w niecałe 2 tygodnie. Natknąłem się wówczas na ideę snu polifazowego i postanowiłem go wypróbować.[/cytat]

Efekty okazały się zaskakująco dobre, a Kamil – wówczas student medycyny i szef uczelnianego Koła Neurochirurgicznego – postanowił wykorzystać własne doświadczenia do stworzenia urządzenia, ułatwiającego sen polifazowy. Dzięki niemu nawet zapracowany człowiek może mieć więcej czasu i nie musi rezygnować z różnych przyjemności.

W tworzenie urządzenia zaangażował się również Janusz Frączek – szef zespołu cybernetyki z Politechniki Warszawskiej. Połączenie wiedzy medycznej i technicznej zaowocowało projektem opaski, nazwanej ZizZ. Opracowany w marcu tego roku sprzęt zdobył zainteresowanie inwestorów.

Gdy odwiedzicie stronę projektu - Intelclinic.com - nie znajdziecie tam informacji w rodzimym języku – ZizZ od początku powstaje jako urządzenie, które ma podbić najtrudniejszy, ale najbardziej obiecujący rynek – Stany Zjednoczone, a pomysłodawcy, wspierani przez Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady Polskiej w Waszyngtonie, jeżdżą po całym świecie, intensywnie promując swój wynalazek.

Co istotne, ZizZ nie jest jedynym produktem, opracowanym przez polski zespół. Po stworzeniu opaski konstruktorzy zabrali się za nowy sprzęt. Jak stwierdził Kamil:

[cytat]Planujemy kolejne urządzenie, monitorujące świadomość kierowcy, aby już nie zasypiał podczas jazdy.[/cytat]

Warto w tym miejscu zapytać, czym opaska ZizZ różni się od wielu podobnych urządzeń, które od dawna są dostępne na rynku. Wystarczy choćby wspomnieć maskę Remee, opisywaną niedawno w artykule „Remee: niesamowita maska ułatwiająca świadomy sen czy kolejna kickstarterowa ściema?”.

ZizZ
ZizZ

Zdaniem pomysłodawców polskiej opaski, ZizZ jest pierwszym tego typu urządzeniem, opracowanym z myślą o wspomaganiu snu polifazowego. Pomiary, dokonywane przez opaskę mają być przy tym znacznie bardziej precyzyjne od wszelkich rozwiązań, opartych np. na smartfonach i akcelerometrach. Smartfon w tym wypadku służy jedynie do obsługi opaski i prezentacji danych, a nie jako urządzenie pomiarowe.

Zamiast analizować np. ruchy naszego ciała, ZizZ sprawdzi bowiem aktywność mózgu, napięcie mięśni i ruchy gałek ocznych. Dzięki temu odczyty naszej aktywności będą znacznie dokładniejsze, a czas drzemek i pobudek dobrany optymalnie. Warto przy tym podkreślić, że sen polifazowy to tylko jedna z możliwości, oferowanych przez opaskę.

Obsługe opaski zapewni aplikacja w smartfonie
Obsługe opaski zapewni aplikacja w smartfonie

ZizZ ma również ułatwiać zorganizowanie sobie w ciągu dnia krótkich, energetyzujących drzemek, znanych jako power naps, a jego kolejnym zastosowaniem będzie minimalizacja zjawiska znanego jako jet lag – niedogodności, związanych z przestawieniem się na czas lokalny po podróży samolotem.

Wszystko to brzmi niebywale obiecująco. Nawet, jeśli założymy, że sen polifazowy da nam zaledwie 3 dodatkowe godziny w ciągu doby, to w ciągu roku robi się z tego ponad półtora miesiąca! Przy planowanej na około 150 dolarów cenie urządzenia wydaje się to całkiem niezłą ofertą.

Czy tak będzie w rzeczywistości? Zachwyt inwestorów to jedno, ale już niebawem ruszy kampania na Kickstarterze – przekonamy się wówczas, jak na ZizZ (a raczej sprzęt o innej nazwie, bo planowany jest rebranding) zareagują internauci z całego świata. Sam - po doświadczeniach ze snem polifazowym - jestem entuzjastą tego gadżetu. Mam nadzieję, że niebawem trafi na rynek i będę mógł osobiście zweryfikować zapowiedzi twórców urządzenia.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)