Project Offset (nie)żyje?

Project Offset (nie)żyje?

Szymon Adamus
22.02.2010 09:01

Moim zdaniem żyjąca gra, to już wydana lub taka, którą cały czas się robi i jest szansa, że ukaże się szybciej niż za dekadę. Duke Nukem Forever jest dla mnie martwy od dawna. Jeśli powstanie z grobu, to nawet lepiej. Może zostanie okrzyknięty Bogiem. A Project Offset? Szczerze to już dawno o nim zapomniałem. Teraz ktoś mi przypomniał i upewnił w przekonaniu, że ta gra chyba sama nie wie czy jeszcze dycha, czy już gryzie wirtualny piach.

Moim zdaniem żyjąca gra, to już wydana lub taka, którą cały czas się robi i jest szansa, że ukaże się szybciej niż za dekadę. Duke Nukem Forever jest dla mnie martwy od dawna. Jeśli powstanie z grobu, to nawet lepiej. Może zostanie okrzyknięty Bogiem. A Project Offset? Szczerze to już dawno o nim zapomniałem. Teraz ktoś mi przypomniał i upewnił w przekonaniu, że ta gra chyba sama nie wie czy jeszcze dycha, czy już gryzie wirtualny piach.

Już na początku 2008 roku pisaliśmy, że Offset Software, producenci gry, zostało wchłonięte przez Intela. I bardzo dobrze, bo bez sporego

zastrzyku pieniędzy nie da się zrobić gry z takimi ambicjami jak Project Offset. Problem w tym, że póki co niewiele z tego wynika. Póki co widzieliśmy głównie filmiki pokazujące możliwości techniczne plus krótki trailer z fragmentami rozgrywki.

Strona internetowa gry udziela podstawowych informacji, oddaje fanom tytułu linki do kanału YouTube, Facebook, Twitter... standard.

Problem z tą grą polega na tym, że to co kilka lat temu wbijało w fotele, dzisiaj nie wygląda już tak zniewalająco. Filmik, który możecie obejrzeć na początku tego wpisu, jest fajny, ale lepsze zniszczenia terenu widzieliśmy już w Crysisie czy nowym Battlefieldzie: Bad Company 2. Realistyczna fizyka też chyba na nikim nie robi już wrażenia, a modele postaci z równie naturalnymi ruchami były w Uncharted, Gears Of War i wielu inych tytułach.

Innymi słowy - bardzo bym chciał by ten action RPG/FPS/TPP w klimatach fantasy wreszcie się pojawił na półkach sklepowych i wyrwał mi szczękę z zawiasów, ale boję się, że gdy jeśli gra wreszcie ujrzy światło dzienne, to nie będzie wcale taka nadzwyczajna.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)