Polska i Polacy w grach komputerowych. Nie zawsze byliśmy przedstawiani w dobrym świetle!

Polska i Polacy w grach komputerowych. Nie zawsze byliśmy przedstawiani w dobrym świetle!

Uprising 44
Uprising 44
Łukasz Michalik
12.10.2013 11:00, aktualizacja: 13.01.2022 10:27

Polska to z punktu widzenia przemysłu rozrywkowego peryferia świata. Poza grami strategicznymi, w których siłą rzeczy nasz kraj pojawia się na różnych mapach, rodzime wątki goszczą w grach wideo bardzo rzadko. Kto, gdzie i w jaki sposób wspomina w grach o Polsce?

Twilight 2000

Polska to z punktu widzenia przemysłu rozrywkowego peryferia świata. Poza grami strategicznymi, w których siłą rzeczy nasz kraj pojawia się na różnych mapach, rodzime wątki goszczą w grach wideo bardzo rzadko. Kto, gdzie i w jaki sposób wspomina w grach o Polsce?

Twilight 2000 Intro

Polska jest areną zmagań, jakie toczymy w zapomnianej, choć – jak na swoje czasy – świetnej grze Twilight 2000. Tytuł nawiązuje do tradycyjnego systemu RPG, rozgrywanego w gronie znajomych, a nie na komputerze i jest kapitalnym połączeniem RPG-a ze strategią (podobnie jak w przenoszącej nas do polskiego Lubina Gorky 17) i symulatorem.

Świat gry to środkowa Europa, a raczej to, co z niej zostało po pełnoskalowym konflikcie pomiędzy NATO i Układem Warszawskim, a gracz poprowadzi zbieraninę z Wolnego Miasta Krakowa do konfrontacji z dyżurnym czarnym charakterem, czyli Baronem Czarnym.

To, co zwraca uwagę w grze, to nie tylko polskie klimaty stworzone przez amerykańską firmę Paragon Software, ale również rozbudowany, otwarty świat gry i dbałość o detale, co jest widoczne np. podczas tworzenia postaci:

Twilight 2000 - PC DOS gameplay

Call of Duty 3

Choć druga wojna światowa zaczęła się w Polsce, to gry nawiązujące do tego konfliktu rzadko wykorzystują polskie wątki. Koncentrują się zazwyczaj na powszechnie znanych na świecie i wyeksploatowanych do granic możliwości lądowaniu w Normandii czy wielkim desancie z operacji Market-Garden.

Miłym zaskoczeniem była zatem jedna z czterech kampanii z Call of Duty 3. Pozwala ona na wcielenie się w polskiego czołgistę, którego czołg został uszkodzony podczas bitwy pod Falaise.

Uprising 44: The Silent Shadows

Niestety, polskie wątki nie zawsze są powodem do radości. Gdy pojawiły się pierwsze zapowiedzi gry osadzonej w realiach powstania warszawskiego, oczekiwania były ogromne. Spodziewano się prawdziwego hitu, albo co najmniej solidnego produktu, którego jakość dorówna randze wydarzeń, do których się odwołuje.

Niestety, Uprising 44 okazał się porażką. Najpierw wycofali się dystrybutorzy, a gdy gra w końcu pojawiła się na rynku, mogliśmy się przekonać, dlaczego nikt nie chciał jej wydać – była archaicznym gniotem na miarę filmowej adaptacji Wiedźmina.

Nie będę w tym miejscu wymieniał jej wad ani przytaczał bluzgów, które pojawiały się w mojej głowie, gdy postanowiłem zmierzyć się z tym badziewiem. O tym, że się ukazała, najlepiej po prostu zapomnieć, a wspominam ją w tym miejscu jedynie z kronikarskiego obowiązku.

Uprising 44: The Silent Shadows PL - video recenzja (z komentarzem) grasz24.pl

Solidarność

Solidarność
Solidarność

Zapomniane już polskie studio California Dreams tworzyło w latach 80. i 90. całkiem niezłe gry przeznaczone na rynek amerykański. Poza kapitalnym Blockoutem, będącym trójwymiarową wersją Tetrisa, California Dreams ma na koncie również grę Solidarność.

Ta osadzona w polskich realiach strategia miała być elementem kampanii reklamowej filmu o Lechu Wałęsie. Film wprawdzie nigdy nie powstał, ale gra pojawiła się na rynku.

Gracz przejmował w niej kierownictwo nad znanym związkiem zawodowym i musiał tak sterować jego działaniami w różnych regionach Polski, by zdobyć dla Solidarności poparcie społeczeństwa. Gra była w gruncie rzeczy strategią ekonomiczną. Kluczem do sukcesu było zdobycie środków, dzięki którym można było kupić powielacze, nadajniki czy organizować np. akcję rozrzucania ulotek.

Medal of Honor: Warfighter

Jednostka Wojskowa GROM (Grupa Reagowania Operacyjno Manewrowego) jest przez niektórych specjalistów uznawana za jedną z najlepszych formacji specjalnych na świecie. Nic dziwnego, że polscy żołnierze zostali w końcu dostrzeżeni również przez twórców gier.

Wydany w ubiegłym roku tytuł Medal of Honor: Warfighter pozwala graczom na uczestniczenie w akcji w skórze jednego z trzech bohaterów. Choć żaden z nich nie jest operatorem GROM-u, polscy żołnierze towarzyszą nam podczas jednego z epizodów gry. Udział Polaków to zasługa ich amerykańskich towarzyszy broni: gdy studio Danger Close zapytało zatrudnionych przy tworzeniu gry weteranów Navy SEALs, jaka zagraniczna jednostka powinna się w niej znaleźć, ci jako najlepszą formację specjalną wskazali właśnie GROM.

Co więcej, poproszony o pomoc GROM dostarczył twórcom gry setki godzin materiałów przedstawiających działania polskich żołnierzy. To właśnie na ich podstawie stworzono postaci występujące w grze. Choć w trybie single nie pogramy Polakami, twórcy gry udostępnili postać w mundurze GROM-u w multiplayerze.

Medal of Honor Warfighter bez tajemnic - wywiad z żołnierzem GROM #1

Sołtys

Polska prowincja stała się tłem dla gry przygodowej Sołtys, wydanej w 1995 roku przez LK Avalon. Kierujemy w niej poczynaniami sołtysa Poraża – położonej w Bieszczadach podkarpackiej wioski. Biedny sołtys ma poważny problem – musi znaleźć narzeczonego dla swojej niezbyt urodziwej córki, co zmusza gracza do rozwiązania serii zagadek.

Fabuła gry nawiązuje do popularnych żartów o Wąchocku, w którym – jak głosi plotka – mieszkańcy zwijają na noc asfalt, a autobusy są szersze niż dłuższe, bo wszyscy chcą siedzieć koło kierowcy.

Sołtys gameplay

SOCOM 3: U.S. Navy SEALs

Jak wygląda wschód i środek Europy w oczach zachodnich producentów gier? Możemy się o tym przekonać, grając w trzecią część wydanej na PS2 gry SOCOM. Akcja toczy się w północnej Afryce, wschodniej Azji i w Polsce.

Niestety, nie jest tam spokojnie, a rolę wrednych typów odgrywa organizacja o nazwie New Slavic Order (NSO). Tępimy ją we Wrocławiu i Gdańsku, gdzie przyjdzie nam ratować z opresji pierwszą damę, czyli Ludmilę Zarobską, która w przeciwieństwie do kaleczących polszczyznę terrorystów całkiem nieźle radzi sobie z językiem Reja i Mickiewicza.

Socom 3 - Poland Intro Full Movie

Codename: Panzers – Faza pierwsza

Polska odegrała sporą rolę w grze Codename: Panzers – Faza pierwsza. Ta strategia pozwalała – w kampanii niemieckiej – prześledzić szlak bojowy podporucznika Hansa von Gröbela, który pewnego pięknego dnia otrzymał rozkaz przedstawiający przyczyny wybuchu wojny zgodnie z ówczesną retoryką niemieckiej propagandy, czyli obwiniający Polskę za rozpoczęcie działań wojennych.

Afera, jaka wybuchła z tego powodu, to pierwszorzędny pokaz dziennikarskiej ignorancji i głupoty. Żądni sensacji pismacy, którzy o grze słyszeli od kogoś, kto słyszał o niej od kogoś, kto zna kogoś, kto grał, wypisywali w gazetach bzdury, oskarżając twórców gry o fałszowanie historii i obarczanie Polski winą za wybuch drugiej wojny. Jak nietrudno zgadnąć, w robieniu z siebie głupków nie pozostawali w tyle politycy, którzy ochoczo dołączyli do nagonki.

Nieśmiałe głosy rozsądku odnoszące się do faktów, a nie wyssanych z brudnego palucha historii, nie miały wystarczającej siły przebicia i dla świętego spokoju Cenega w polskim wydaniu usunęła kontrowersyjne dla niektórych treści.

Piotrków 1939

Piotrków 1939
Piotrków 1939

Nieśmiałą próbę osadzenia gry strategicznej w polskich realiach podjęła firma Swords, która w latach 90. zasłynęła prawdopodobnie pierwszą polską strategią na pecety – grą Ardeny 1944. Grafika, nawet jak na połowę lat 90., była paskudna, a sterowanie toporne, ale oparte na klasycznej grze planszowej Ardeny stały się niezłą wprawką przed kolejną strategią studia Swords – grą Piotrków 1939.

Ten tytuł otrzymał nieco lepszą, choć nadal mocno chropowatą grafikę, a jej największą zaletą z punktu widzenia polskich graczy był fakt, że przenosił nas na pole bitwy pod Piotrkowem Trybunalskim– jednej z najważniejszych bitew kampanii wrześniowej.

Mniej wyeksponowane polskie wątki

To oczywiście nie koniec polskich wątków w grach wideo. Poza tytułami, w których istnienie naszego kraju jest mocno zaakcentowane, pojawiają się również liczne mniej wyeksponowane nawiązania. Dobrym przykładem jest choćby Assassin's Creed III, gdzie w pewnym miejscu pojawia się polski wątek (przewińcie film do 3:47):

Assassin's Creed III - gameplay - Fort Wolcott - gram.pl

Nie możemy również zapomnieć o kamieniu milowym gatunku FPS, czyli grze Wolfenstein 3D, w której rozpikselowany świat obserwujemy oczami amerykańskiego żołnierza polskiego pochodzenia, Williama Josepha Blazkowicza. Polskie wątki pojawiają się również w serii Silent Hunter, w której w drugiej części jako dowódca niemieckiego U-Boota mamy okazję zapolować na polskie niszczyciele, uniemożliwiając im dotarcie do Wielkiej Brytanii. Polskich motywów nie zabrakło również w GTA IV:

Polka w GTA IV (WSZYSTKIE jej teksty).

Ciekawą polską postacią jest również Bobby "Steroid" Gontarski z Jagged Alliance 2. Ten dość tani najemnik jest wyjątkowo silny, a w grze świetnie radzi sobie z wszelkiego rodzaju zamknięciami i kłódkami - niemal żadne zamknięcie nie jest dla niego wystarczającą przeszkodą. Steroid bardzo nie lubi, gdy jego towarzyszami broni są Rosjanie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)