Jeśli interesujecie się robotami oraz muzyką klasyczną to z pewnością polubicie również Marv’a – unikatowe połączenie wibrafonu z robotem. Gadżet ten potrafi zagrać popularny „lot trzmiela” z prędkością nieosiągalną dla żadnego człowieka. Niemożliwe? Mamy dowód w postaci materiału wideo!
Jeśli interesujecie się robotami oraz muzyką klasyczną to z pewnością polubicie również Marv’a – unikatowe połączenie wibrafonu z robotem. Gadżet ten potrafi zagrać popularny „lot trzmiela” z prędkością nieosiągalną dla żadnego człowieka. Niemożliwe? Mamy dowód w postaci materiału wideo!
Wibrafon to mało popularny instrument muzyczny, zbudowany z metalowych płytek połączonych zestawem rur, pełniących rolę rezonatorów i tworzący wibrujące dźwięki przy uderzeniu płytek pałeczkami. Wspomniane pałeczki zazwyczaj owinięte są włóczką, filcem lub gumą. Okazuje się, że do grania na tym instrumencie nie jest potrzebny człowiek. W rolę wibrafonisty, wciela się bowiem robot sterowany przez komputer. Efekt jego „gry”, możecie zobaczyć na poniższym filmiku:
Flight of the Bumblebee
Jak zapewne zauważyliście cały sekret leży w tym, że zamiast jednej lub dwu pałeczek, zastosowano mini wybijaki pod każdą z metalowych płytek. Dzięki temu, słynny utwór Nikołaja Rimskiego-Korsakowa mógł zabrzmieć w niewiarygodnie szybkim tempie.
Gadżet został skonstruowany przez grupę inżynierów z San Francisco, którzy zamierzają pokazać Marv’a podczas imprezy BarBot w przyszłym tygodniu. Myślicie, że taka niecodzienna konstrukcja ma szanse na zwycięstwo?
Źródło: Gizmodo
