Fujitsu do Apple: ukradliście nam iPada!

Fujitsu do Apple: ukradliście nam iPada!

Fujitsu do Apple: ukradliście nam iPada!
Andrzej Biernacki
29.01.2010 11:11

Fujitsu zarzuciło firmie Apple kradzież pomysłu. Japońska korporacja stworzyła w 2002 roku urządzenie, które przypominało nowy tablet z Cupertino. W 2003 chciała nawet zarejestrować markę iPad.

Fujitsu zarzuciło firmie Apple kradzież pomysłu. Japońska korporacja stworzyła w 2002 roku urządzenie, które przypominało nowy tablet z Cupertino. W 2003 chciała nawet zarejestrować markę iPad.

Urządzenie jest oczywiście znacznie mniej zaawansowane niż najmłodsze dziecko Apple. Ma jednak na przykład ekran dotykowy. Wykorzystują go magazynierzy i handlowcy do weryfikowania cen oraz transakcji sprzedażowych.

Fujitsu sprzedaje swój wynalazek głównie w Stanach Zjednoczonych. Japońska spółka uważa, że wprowadzenie na rynek drugiego urządzenia o takiej samej nazwie jest niezgodne z prawem. Nie wyklucza pozwu sądowego.

"Nazwa należy do nas" - powiedział Masahiro Yamane z działu public relations Fujitsu. Poinformował, że obecnie trwają konsultacje z prawnikami dotyczące kolejnych kroków, jakie mają zostać podjęte przeciwko firmie z Cupertino.

Japończycy niby mają rację. Nazwy obu gadżetów są takie same. Różne są jednak grupy docelowe. Produkt Fujitsu jest skierowany do firm, iPadem Apple mają zachwycać się indywidualni konsumenci.

Dlatego wcale nie ma pewności, że sąd przyzna rację Fujitsu i zmusi Apple do zmiany nazwy. Z drugiej strony być może wyjdzie to amerykańskiej korporacji na zdrowie - biorąc pod uwagę lawinę dowcipów na temat iPada.

Apple od dłuższego czasu zdaje sobie sprawę z żądań Fujitsu. Firma złożyła kilka wniosków w amerykańskim urzędzie patentowym, które miały zablokować Japończyków.

Ekipa Steve'a Jobsa generalnie nie ma szczęścia do nazw produktów. W 2007 musiała walczyć o prawa do iPhone'a z innym amerykańskim gigantem - firmą Cisco.

W czwartek wieczorem pojawił się jeszcze jeden zarzut wobec Apple. Zasugerowano, że zaprezentowana razem z iPadem aplikacja iBooks kopiuje pewne rozwiązania ze znanego użytkownikom iPhone'a programu Classics.

Twórca Classics Phillip Ryu natychmiast przyznał, że sam wzorował się na innej aplikacji - Delicious Library. Miał jednak zgodę oryginalnych autorów na powielenie pewnych elementów interfejsu.

Większość tych osób pracuje obecnie w Apple ;). Szef projektu Wil Shipley nie został jednak kupiony przez korporację. W Twitterze dał wyraz swojej złości - zarzucił ludziom Jobsa skopiowanie jego pomysłu.

Steve, tym razem naprawdę przesadziłeś...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)