Pamiętacie sprawę złamanego PlayStation 3? George Hotz, człowiek który stoi za tą sprawą, a także za jailbreakiem iPhone, postanowił udostępnić publicznie efekty swoich prac i "badań". Mowa o exploicie PS3, który sprawia, że konsola jest (podobno) zhackowana. Chyba nie muszę Wam tłumaczyć, co to oznacza...
Pamiętacie sprawę złamanego PlayStation 3? George Hotz, człowiek który stoi za tą sprawą, a także za jailbreakiem iPhone, postanowił udostępnić publicznie efekty swoich prac i "badań". Mowa o exploicie PS3, który sprawia, że konsola jest (podobno) zhackowana. Chyba nie muszę Wam tłumaczyć, co to oznacza...
Teraz rozpocznie się wyścig wśród miłośników programowania i hackingu, efektem którego mogą być pierwsze programy homebrew, pozwalające uruchomić na konsoli porcję obcego kodu. W efekcie może to doprowadzić do postania pirackiego softu dla PS3, umożliwiającego uruchamianie nielegalnych kopii gier. Naturalnie wiąże się to również z tym, iż eksperci* Sony Computer Entertainment* będą starali się za wszelką cenę ową lukę w zabezpieczeniach załatać.
Sam Hotz porzuca jednak dalsze prace nad rozwojem exploita. Mam nadzieję, że to poruszy scenę PS3 i ktoś wymyśli jak tego użyć, aby zrobić coś praktycznego, tak jak w przypadku iPhone, kiedy pojawił się pierwszy jailbreak. Ponadto autor exploita uważa, że działa on głównie na software 2.4.2, ale istnieje prawdopodobieństwo, że także nowsze wersje oprogramowania umożliwiają jego uruchomienie.
Ciekaw jestem tylko, czy rzeczywiście coś się z tego zrodzi. Konsola jest na rynku już 3,5-roku, a dopiero teraz ktoś wpadł na pomysł, jak się do niej dobrać. Może i piraci wymyślą coś, co pozwoli uruchamiać kopie zapasowe gier (nielegalne!), ale miejmy nadzieję, że zajmie im to jeszcze trochę czasu.
Źródło: kotaku
