OnLive rozczarowuje - twórcy odpowiadają!

OnLive rozczarowuje - twórcy odpowiadają!

OnLive rozczarowuje - twórcy odpowiadają!
Damian
24.01.2010 12:00

OnLive ma być rewolucją w świecie gier. Przede wszystkim, ma rozwiązać największy problem graczy komputerowych, czyli konieczność ciągłego ulepszania sprzętu lub kupowania nowego zestawu. Urządzenie jest już w fazie beta testów. Niestety, na razie nie wygląda ono najlepiej. Co prawda, da się grać, ale jakość jest bardzo słaba. Twórcy już odpowiedzieli na te zarzuty.

OnLive ma być rewolucją w świecie gier. Przede wszystkim, ma rozwiązać największy problem graczy komputerowych, czyli konieczność ciągłego ulepszania sprzętu lub kupowania nowego zestawu. Urządzenie jest już w fazie beta testów. Niestety, na razie nie wygląda ono najlepiej. Co prawda, da się grać, ale jakość jest bardzo słaba. Twórcy już odpowiedzieli na te zarzuty.

Potwierdzają się zapewnienia, że na starszych PC-tach możliwe będzie granie w najnowsze tytuły. Burnout Paradise uruchomiony przy pomocy OnLive zużywał zaledwie 60MB pamięci oraz 4-7 procent wydajności procesora (Core i7-860). Jeśli chodzi o łącze, to usługa potrzebuje zaledwie 1Mb/sek., co jest wynikiem w pełni osiągalnym nawet w naszym kraju.

Wadą jest to, że grać można tylko w jednej rozdzielczości 1280 x 720. Poza tym, lagi są tak duże, że naprawdę trudno cieszyć się ulubionymi tytułami. Na przykład Unreal Tournament 3, w którym precyzyjne sterowanie odgrywa dużą rolę, jest po prostu niegrywalne.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/01/OnLivePad02.jpg)

Oczywiście, jest to dopiero wersja beta, więc wiele spraw może jeszcze ulec zmianie. Poza tym, redaktor PC Perspective zdobył dostęp do usługi od "przyjaciela przyjaciela jego przyjaciela", co też może mieć spore znaczenie. Trzeba jednak to powiedzieć jasno - początki nie są najlepsze.

A co na to twórcy? Przede wszystkim, zwrócili uwagę na to, że są to beta testy, do których wybrani zostali użytkownicy z konkretnymi konfiguracjami komputerów i mieszkający w konkretnych miastach USA. Jeśli ktoś uruchomi usługę gdzieś indziej, to może ona  nie działać najlepiej, albo w ogóle się nie uruchomić. Dodali jeszcze jedno zdanie: Przepraszamy, że jeszcze nie odkryliśmy, jak zrobić to szybciej, niż z prędkością światła. Na zakończenie dorzucili mapkę zasięgu:

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images//2010/01/mapkaonlive.jpg)
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)