Solarne elektrownie w przestrzeni kosmicznej będą bezpieczniejsze dla ludzi

Solarne elektrownie w przestrzeni kosmicznej będą bezpieczniejsze dla ludzi

Solarne elektrownie w przestrzeni kosmicznej będą bezpieczniejsze dla ludzi
Marcin Krzewicki
23.01.2010 10:00, aktualizacja: 14.03.2022 08:43

Jakiś czas temu mieliście okazję czytać o solarnych elektrowniach w przestrzeni kosmicznej, których stworzenie zapowiadała Kalifornia i Japońska Agencja Kosmiczna. Przyszedł czas na europejską wersję orbitalnego zakładu energetyczno, lecz będzie się on nieco różnił od pozostałych projektów. Przede wszystkim ma być on bezpieczniejszy dla ludzkiego zdrowia i życia.

Jakiś czas temu mieliście okazję czytać o solarnych elektrowniach w przestrzeni kosmicznej, których stworzenie zapowiadała Kalifornia i Japońska Agencja Kosmiczna. Przyszedł czas na europejską wersję orbitalnego zakładu energetyczno, lecz będzie się on nieco różnił od pozostałych projektów. Przede wszystkim ma być on bezpieczniejszy dla ludzkiego zdrowia i życia.

Falę negatywnych opinii i obaw związanych z planami Kalifornii i Japonii wywołał sposób przesyłania skonwertowanej energii słonecznej poprzez mikrofale do naziemnych odbiorników. Powstało wiele teorii na temat niebezpiecznego oddziaływania wysokich częstotliwości fal docierających na Ziemię z orbitalnych elektrowni. Niektórzy obawiali się, że technologia może "przypadkowo" podgrzać i spalić jakiś obszar, a co za tym idzie unicestwić na nim życie wszelkiego rodzaju. Jeszcze inni próbowali doszukać się drugiego dna w nowych inwestycjach i uważali, że są świadkami budowy nowej broni masowej zakłady pod przykrywką ekologii i odnawialnych źródeł energii.

Naprzeciw pogłoskom i niechęci do  tworzenia nowego systemu energetycznemu wyszła europejska spółka EADS Astrium, która do przesyłania skonwertowanej energii chce użyć laserów wykorzystujących światło podczerwone (podczerwieni). Inwestor twierdzi, że rozwiązanie rzeczywiście pozwoli uniknąć niebezpiecznych sytuacji, w których mikrofale mogłyby zagrozić przypadkowym "podgrzaniem".

University of Surrey w Wielkiej Brytanii współpracuje obecnie z EADS Atrium nad badaniami, które mają ostatecznie potwierdzić i sprecyzować nowy sposób przesyłania energii dzięki podczerwieni, którego spodziewana efektywność powinna wynieść około 80 procent.

Źródło: goodcleantech

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)