Pies w domu - co się zmieni?

Pies w domu - co się zmieni?

Pies w domu - co się zmieni?
Kira Czarczyńska
19.01.2010 18:00

Skoro wiecie już, gdzie szukać zwierzęcia do adopcji - czas przygotować się do tego, co zmieni obecność psa w waszym domu. A zmieni całkiem sporo...

Skoro wiecie już, gdzie szukać zwierzęcia do adopcji - czas przygotować się do tego, co zmieni obecność psa w waszym domu. A zmieni całkiem sporo...

Oczywiście, pies w domu oznacza całe mnóstwo radości, co do tego możecie być pewni. Żywe zwierzę to jednak także obowiązki i pewne utrudnienia, do których dobrze się przygotować wcześniej. Jeśli będziemy na nie przygotowani, kosztować nas one będą mniej stresu. A to się przełoży na większe zadowolenie z mieszkania z nowym domownikiem.

Zjedzone kapcie, pogryzione meble

Jeżeli bierzecie do domu szczeniaka, to pewne szkody są niestety praktycznie nie do uniknięcia. Jeśli jednak będziemy mu regularnie dawać psie zabawki, straty będą minimalne. Świetnie nadają się wszelkie kosteczki sprzedawane w sklepach zoologicznych, piłeczki z preparowanej skóry i inne przeznaczone dla psich maluchów gryzaki.

Ślady psich łapek na podłodze i ścianach

Pogoda na dworze nie zawsze jest piękna i słoneczna, a pies wychodzić musi. Po spacerze oczywiście wycieramy mu łapki przed wejściem do domu, jednak zawsze może się zdarzyć, że wpadnie do środka niezbyt czysty. Dobrze mieć więc podłogę, którą łatwo utrzymać w czystości - najlepiej sprawdzają się płytki oraz twarde panele pokryte warstwą ochronną. I raczej darujmy sobie jasne dywaniki w przedpokoju...

Wydatki - jedzenie, szczepienia, zabawki...

Pies to również wydatki. Prawie jak dziecko, tylko nie będzie chciał nowych dżinsów za 200zł. Potrzebuje natomiast dobrej karmy, która zapewni mu zdrowie, musi chodzić czasami do lekarza, choćby na szczepienia. No i oczywiście trzeba zapewnić mu zajęcie - piłeczki, kostki, gryzaki, sznurki do zabawy.

Będziecie mieć więcej ruchu

Pies musi wychodzić na dwór. Co najmniej trzy razy dziennie, chociaż oczywiście zawsze lepiej, jeśli więcej. Dla nowych właścicieli oznacza to zdecydowanie więcej regularnego ruchu. Jeżeli dotąd nie mogliście się za nic zmusić do codziennych spacerów - teraz macie konkretny powód, żeby na nie chodzić. I nie będzie to już takie bezcelowe chodzenie, bo wasz nowy pies będzie chciał się bawić, nakłaniając tym samym do ruchu także i was. To nie tylko przyjemne, ale też zdrowe!

Obraz

Towarzystwo na wakacjach?

Przed wakacjami drastycznie rośnie zawsze liczba psów oddawanych do schroniska, albo bezwzględnie porzucanych na drodze. Ludzie jadą na urlop i nie wiedzą co zrobić ze swoim zwierzakiem... Jest to nie tylko świństwo, ale i przestępstwo - a przede wszystkim wynik skrajnej głupoty.

Z psem spokojnie można pojechać na wakacje. W większości ośrodków wypoczynkowych nie ma już teraz najmniejszych problemów z przywiezieniem ze sobą psa. Właściciel ma tak naprawdę spory wybór - może:

  • zabrać zwierzę ze sobą i razem z nim cieszyć się słońcem i wodą,
  • poprosić kogoś z rodziny o krótką opiekę nad psiakiem,
  • znaleźć hotelik dla zwierząt, gdzie zapewniają opiekę, jedzenie i regularne spacery.

Sprawę urlopu warto przemyśleć jeszcze wczesną wiosną - i po prostu odpowiednio się przygotować.

Samobieżna elektryczna poduszka

Mówi się, że 70% właścicieli pozwala psom spać na łóżku czy kanapie, a 30% się do tego nie przyznaje. Nie zdziwiłabym się, bo zimą taki chodzący, puchaty kaloryferek leżący obok - to czysta przyjemność... Psy mają sporo wyższą od naszej temperaturę ciała, stąd właśnie efekt "grzejnika".

Przyjaciel, który akceptuje nas bez zastrzeżeń

Czasami śmieję się ze znajomymi, że zmieniały mi się mieszkania, a nawet faceci - ale pies zawsze zostaje ten sam. Żarty żartami, ale w dużym stopniu tak właśnie jest. Czworonożny, merdający ogonem zwierzak, pójdzie ze swoim człowiekiem wszędzie i będzie przy nim zawsze. I to jest zwykle główny powód, dla którego decydujemy się przygarnąć do swojego domu psiaka.

Warto. Nawet, jeśli zeżre nam ulubione buty.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)