Największe kity 2009 roku!

Największe kity 2009 roku!

disappointment
disappointment
Damian
29.12.2009 19:30

Kończący się właśnie rok był bardzo dobry dla wszystkich graczy. Dostaliśmy wiele wspaniałych gier. Konsole staniały i zmalały. Niestety, nie wszystko było takie idealne. Subiektywnym okiem spojrzałem na ostatnie dwanaście miesięcy i sporządziłem listę największym kitów 2009 roku!

Kończący się właśnie rok był bardzo dobry dla wszystkich graczy. Dostaliśmy wiele wspaniałych gier. Konsole staniały i zmalały. Niestety, nie wszystko było takie idealne. Subiektywnym okiem spojrzałem na ostatnie dwanaście miesięcy i sporządziłem listę największym kitów 2009 roku!

Kolejność jest przypadkowa!

Obraz
  1. Duke Nukem: Forever

Gra, która powstawała od kilkunastu lat w końcu dokonała żywota. Miała być piękna, wielka i wspaniała, a skończyło się tylko na "miała". Producent nie doszedł nawet do słowa "być", nie mówiąc już o całej reszcie. Nie wiemy nawet, dlaczego doszło do porzucenia projektu. Może to i lepiej, bo cały ten serial stawał się powoli śmieszny... i niestrawny.

Obraz
  1. Call of Duty: Modern Warfare 2

Spokojnie! Nie chodzi o całą grę. Nie można jednak przemilczeć kilku spraw. Przede wszystkim, tryb dla jednego gracza jest żenująco krótki. Intensywny, ale jednak krótki! Po drugie, brak dedykowanych serwerów. Czy w ogóle wymaga to komentarza? Ktoś zrobił nam niezły kawał, który w ogóle nie jest śmieszny. Na koniec dodałbym jeszcze wszelkiego rodzaju niedociągnięcia w multiplayerze. Co chwile jesteśmy raczeni kolejnymi patchami, a błędy jak były, tak są! Aż trudno uwierzyć, że pomimo tego wszystkiego, jest to jedna z najlepszych gier 2009 roku.

Obraz
  1. Ekranizacje gier i gry na podstawie filmów

Nie, nie i jeszcze raz nie!!! Nie każda hollywoodzka megaprodukcja musi od razu gościć na naszych konsolach i komputerach. Nam naprawdę wystarczy obejrzenie filmu. Pozycje typu Transformers: Revenge of the Fallen lepiej niech zostaną w kinach i na płytkach DVD i Blu-ray.

Drugim aspektem tego przestępczego precedensu są filmy na podstawie gier. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w tym marnym przedstawieniu wziął udział Polak - Andrzej Bartkowiak i jego Street Fighter: Legenda Chun Li.

Obraz
  1. Usługa Live w Polsce

Po prostu muszę o tym napisać! Kilka dni temu, w świątecznej promocji zakupiłem cyfrową wersję GTA IV na Steamie. Samo jej uruchomienie przysporzyło mi niemało kłopotów, a o graniu w multiplayera można zapomnieć. Cała wina leży po stronie Microsoftu, który cały czas nie uruchomił usługi Live w Polsce. Można się zarejestrować, ale nie mamy żadnych z tego zysków. Jedyne rozwiązanie, to założyć fikcyjne konto na Wielką Brytanię lub USA.

Obraz
  1. Gran Turismo 5

Gra miała się pojawić na sklepowych półkach jeszcze w tym roku. Rzeczywistość okazała się mniej kolorowa i na wyścigi musimy jeszcze poczekać trochę czasu. Nikt oficjalnie tego nie powiedział (i na pewno nie powie), ale wśród graczy krąży opinia, że programiści ponownie rzucili się do pracy po zobaczeniu Forza Motorsport 3. Nigdy nie dowiemy się, ile w tym prawdy...

Obraz
  1. Błędy, błędy i jeszcze raz błędy!

Jak można wprowadzić na rynek produkt, który jest pełen błędów i bugów? Normalnie! Robią to praktycznie wszyscy! Ja rozumiem, że jesteśmy tylko ludźmi, ale od czegoś są beta testy, prawda? Apogeum postąpiło tak w przypadku Assassin's Creed 2, którego w pewnych przypadkach po prostu nie dało się ukończyć. No i Saboteur, które nie działa z kartami ATI. Dobrze chociaż, że producenci reagowali niezwykle szybko i na pojawienie się łatki musieliśmy czekać maksymalnie  tydzień

Obraz
  1. Odgrzewane kotlety!

Jak ja tego nienawidzę. Gry to biznes, na którym każdy chce zarabiać i robić dzięki temu kolejne gry. Koło musi się kręcić! Zastanawiam się tylko, czemu producenci gier próbują robić z nas idiotów. Wystarczy tylko wspomnieć o dwóch tytułach, które dla Was recenzowałem - S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci oraz Risen. Pierwsza nie wnosi zbyt wiele nowego w stosunku do poprzedniej wersji, a druga jest tym, czym Gothica III powinien być od samego początku. Przykładów jest dużo więcej...

Obraz
  1. Operation Flashpoint: Dragon Rising

Gra miała być realistyczna, wielka i przepiękna. Skończyło się na produkcie co najwyżej średnim. Nie mówię, że jest to jedna z najgorszych gier mijającego roku, ale moim zdaniem jedno z największych rozczarowań. Tak samo, jak w przypadku Modern Warfare 2, nie dostaliśmy dedykowanych serwerów. Tyle że tym razem skończyło się dużo gorzej. W Operation Flashpoint po prostu nikt nie gra.

Obraz
  1. Dodatki, które od początku były w planach

Kolejny przykład na to, że liczy się tylko kasa, a grrraczy mamy w głębokim poważaniu. Prym w tej dziedzinie wiedzie Capcom ze Street Fighterem IV i Resident Evil 5 na czele. Nie sposób też nie wspomnieć o dodatkach do Modern Warfare 2, które rzekomo już od początku znajdują się na płycie.

Obraz
  1. DirectX 11 i wszystko, co z nim związane

Z racji mojego zamiłowania do sprzętu komputerowego, musiałem o tym wspomnieć. DirectX 11 nie wnosi praktycznie nic nowego. Co więcej, różnice są niewielkie nawet w stosunku do wersji oznaczonej numerem "9".

Poza tym, nVidia dała sporą klapę w przypadku nowej architektury Fermi. Miała być jeszcze w tym roku. Miała być rewolucja. Teraz okazuje się, że musimy poczekać aż do marca i nie wiadomo, czy nie dostaniemy wersji po kastracji.

Macie jeszcze jakieś propozycje? Jeśli tak, to piszcie w komentarzach. Pamiętajcie jednak, że jest to lista subiektywna i każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)